Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sokół lepszy od ełkaesiaków, trener nie panikuje

Jan Hofman
W sobotniej konfrontacji piłkarze ŁKS przegrali z Sokołem Kleczew. W pojedynku trzecioligowców łodzianie nie zachwycili.

Piłkarze ŁKS rozegrali dwa sparingi. W piątkowej grze szkolnej łodzianie pokonali 3:0 Piasta Żmigród. W sobotę zaś ełkaesiacy przegrali 0:1 z Sokołem Kleczew. Rywale to także drużyny, które występują wtrzeciej lidze.

W sobotnim spotkaniu trener Marcin Pyrdoł wystawił dublerów. I trzeba przyznać, że zawodnicy, którzy mają stanowić bezpośrednie zaplecze wyjściowej jedenastki nie zachwycili. ŁKS stworzył wprawdzie kilka sytuacji bramkowych, ale generalnie w jego poczynaniach dominował chaos i brak myśli przewodniej. Zawodziła skuteczność. Duża przypadkowość w grze łodzian sprawiała, że gra gospodarzy nie mogła się podobać. Ełkaesiacy prezentowali nudny futbol i pozbawiony pierwiastka energii, którą powinni tryskać piłkarze, marzący o odgrywaniu czołowej roli w swoim klubie.

Chyba najlepiej zaprezentował się Patryk Bryła. Pomocnik starał się mocno, prezentował niezłą dynamikę, ale pozbawiony wsparcia kolegów, sam nie mógł wiele zdziałać.

Łodzianie stracili gola po ewidentnym błędzie defensywy, nie wyłączając przy tym bramkarza.

ŁKS - Sokół Kleczew 0:1 (0:0)

0:1 - Antosik (59)

ŁKS: Kaźmierczak (70, Gajdemski) - Guzik (46, Nowak), Droszczak (66, Sobociński), Cichowlas, Pawlak - Kowal, Nowacki (66, Koprowski), Terentiew (46, Pyrdoł), Stryjewski (37, Sarafiński), Bryła - Nawrocki.

Sokół: I połowa: Świtalski - Andrzejewski, Jędras, Pingot, Patrzykat (23, Koziorowski), Kowalczuk, Antczak, testowany, Kędziora, Dębowski, Leśniewski.
II połowa: Szczepankiewicz - Koziorowski, Śmiałek, Jędras, Pingot, Bajerski, Sobieraj, Thiakane, Babiarz, Cichos, Antosik.

Sparingowe wyniki piłkarzy ŁKS nie oszałamiają...
Marcin Pyrdoł, trener piłkarzy ŁKS: W chwili obecnej nie wpadam w panikę. Graliśmy w piątek i w sobotę, dlatego musiałem rozdzielić zawodników na dwa składy.
Trudno być zachwyconym po grze z Sokołem...
Było sporo młodych chłopaków. Oni muszą zdobywać doświadczenie i dlatego jestem zdania, że sobotni mecz spełnił swoje zadanie.
Testował pan dwóch stoperów, który z nich zostanie?
Nie podjąłem decyzji. Ponadto jeszcze przez jakiś czas trenować z nami będzie Kamil Juraszek z Lechii Dzierżoniów.
Widzi pan jakieś luki w pierwszym składzie?
Jeśli uda się pozyskać wartościowego zawodnika, to na pewno rozpatrzymy taką ewentualność.
O jakiej pozycji pan myśli?
Na razie nie będę wchodził w szczegóły.
Kiedy do treningów wróci stoper Jacek?
Sądzę, że najszybciej wznowi zajęcia w grudniu.
Gwiazdą sparingowych spotkań jest Ślęzak. Goli nie strzelają Radionow i Kowal...
Trzeba czasu, aby nowi weszli w zespół. Muszą się zgrać. Wierzę, że w lidze nas nie zawiodą. Cieszę się, że mam tylu zawodników i będę musiał się zastanawiać, na kogo postawić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany