Sparing piłkarskiej drużyny ŁKS w Uniejowie

Piłkarze ŁKS rozpoczęli wczoraj kolejny etap przygotowań, do rundy wiosennej III ligi. Do inauguracji drugiej części sezonu został miesiąc (a 4 marca, w zaległym spotkaniu, Legia II Warszawa podejmie Huragan Morąg).

Na pewno w tym okresie trenerzy Marcin Pyrdoł i Jakub Skrzypiec chcieliby pracować z zespołem nad taktyką, techniką i zgrywaniem drużyny, ale doskonalenie tych elementów w trakcie zajęć na boisku nie służy obecna aura. Zima ani myśli odchodzić, a na twardych, zmrożonych i często bardzo śliskich boiskach trudno dokładnie pracować z piłkami. W takich warunkach zawodnicy myślą głównie o zdrowiu, a nie o finezji i pięknie gry.

Dziś łodzian czeka czwarty mecz sparingowy tej zimy. W Uniejowie ełkaesiacy zagrają z innym przedstawicielem III ligi - Jarotą Jarocin. Drużyna z Wielkopolski od niedzieli przebywa tam na zgrupowaniu. Mecz z zespołem prowadzonym przez trenera Janusza Niedźwiedzia rozpocznie się w południe.

W trzech poprzednich spotkaniach sparingowych (2:2 z drugoligową Wartą Poznań, 3:2 z trzecioligowym Sokołem Kleczew i 2:4 z trzecioligowym Świtem Nowy Dwór Mazowiecki) szkoleniowiec ŁKS sporo rotował składem, toteż trudno w tej chwili stawiać jednoznaczną diagnozę, w jakiej dyspozycji są jego podopieczni.

Zapewne kibiców najbardziej interesuje, czy zespół z al. Unii będzie silniejszy od tego, który z powodzeniem rywalizował jesienią. Działacze klubu z al. Unii przeprowadzili zimą tylko trzy transfery. Wielkich nazwisk nie sprowadzono, ale sternicy są zdania, że do drużyny ŁKS trafili wartościowi i potrzebni zawodnicy, których gra będzie miała znaczny wpływ na podniesienie jakości drużyny.