Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Cieszą wygrane, ale gra drużyny już mniej

Jan Hofman
Piłkarze Widzewa mają już za sobą dwa wygrane wiosenne mecze trzeciej ligi. W sobotę łodzianie grają znów u siebie i podejmować będą Pelikana Łowicz.

Za piłkarzami i kibicami Widzewa wielka feta związana z inauguracją nowego stadionu przy al. Piłsudskiego. Czas zatem wrócić do ligowej rywalizacji i już na chłodno przyjrzeć się postawie widzewiaków, prezentowanej na początku rundy wiosennej. Na pewno pozytywem jest to, że drużyna odniosła dwa zwycięstwa i zdobyła cztery gole. Niestety, już znacznie mniej zachwytów jest nad grą zespołu z al. Piłsudskiego. Przed startem drugiej części sezonu trener Przemysław Cecherz deklarował, że intensywnie wietrzył szatnię po to, by kibice mogli oglądać w akcji znacznie lepszy zespół. Jak na razie, skończyło się na zapowiedziach, bowiem postawa widzewiaków nie zachwyca.

Nadal o jakości drużyny z al. Piłsudskiego stanowią zawodnicy, których kibice dobrze znają z jesiennych występów w zespole czterokrotnego mistrza Polski.

Mowa tu oczywiście o Danielu Mące i Mateuszu Michalskim. To dynamiczni i kreatywni piłkarze, których postawa ma ogromny wpływ na grę Widzewa. Oni nie tylko prowadzą i konstruują akcje, ale często są również doskonałymi egzekutorami. Wystarczy powiedzieć, że wiosną tylko oni trafiali do bramki rywala (Mąka - 3, Michalski - 1). O ich ogromnym znaczeniu dla widzewskiego zespołu świadczy to, że wspólnie zdobyli dwadzieścia bramek (po dziesięć), co stanowi dwie trzecie uzysku łódzkiej jedenastki!

Dobre zadatki na wzmocnienie widzewskiej siły uderzeniowej ma Marcin Krzywicki, pozyskany zimą z GKS Bełchatów. Ten rosły napastnik (dwa metry!) zaprezentował w sobotę kilka ciekawych zagrań i jeśli solidnie popracuje nad ich dokładnością i celnością, to może wkrótce stać się silnym punktem tego zespołu.

W sobotę Widzew znów gra u siebie, a przeciwnikiem będzie Pelikan Łowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany