Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowy szlagier na łódzkim torze

Jan Hofman
Pawel Lacheta/ Polska Press/ Express Ilustrowany
Trener żużlowców Orła zapowiada w niedzielę zwycięstwo. - Liderowi nie przystoi przegrywać meczów na własnym torze - twierdzi Lech Kędziora.

Przed żużlowcami pierwszej ligi szesnasta kolejka sezonu. Do szlagierowego spotkania dojdzie w Łodzi, gdzie w niedzielę Orzeł podejmie zespół Eko-Dir Włókniarz Częstochowa. To pojedynek lidera rozgrywek i trzeciej w tabeli drużyny. Wydaje się, że do przyjścia na takie wydarzenie nie trzeba chyba szczególnie zachęcać fanów czarnego sportu. Wynik tego mecz będzie mieć istotny wpływ na kształt ligowej tabeli po rundzie zasadniczej. Ewentualne zwycięstwo zapewni łodzianom awans do wielkiego finału. Z kolei jeśli rywale myślą o walce w play-off, to nie mogą sobie pozwolić na porażkę w niedzielnym spotkaniu.

Jak widać, emocji na torze nie będzie brakować. Początek rywalizacji na stadionie przy ul. 6 Sierpnia zaplanowany jest na 13.45.

Trener Włókniarza postawi w Łodzi na zawodników, którzy bronili barw drużyny w ostatnich spotkaniach o punkty.

Korekt dokonano, tylko jeśli chodzi o zestawienie par. Tym razem w pierwszej części zawodów Sebastian Ułamek będzie rywalizował o punkty wspólnie z Tomasem Jonassonem, a Nicolai Klindt z Rafałem Trojanowskim. Z młodzieżowcami startować będzie jak zwykle Daniel Jeleniewski. Pod numerem 7 znajdzie się zapewne Hubert Łęgowik.

Podczas treningu drużyny Orła na torze pojawił się Oskar Bober. Szczegółowe badania lekarskie wykazały znaczną poprawę stanu zdrowia młodzieżowca. Wiele wskazuje na to, że Bober jutro będzie do dyspozycji trenera Lecha Kędziory. Wczoraj badania przechodził Michał Piosicki. Dopiero dziś wiadomo będzie, czy otrzyma szansę rywalizacji w niedzielnym meczu ligowym. Wiążąca będzie decyzja lekarza. Piosicki nabawił się urazu głowy podczas zawodów młodzieżowych drużynowych mistrzostw Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany