- W tym roku łowiłem w stawie 40 centymetrowej długości płocie. Niestety, pewnie i tym razem dużo ryb się zmarnuje. Nie wiem po co to robią - zastanawia się jeden z wędkarzy.
Zarządcą stawu jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Łodzi. O odpowiedź na to pytanie poprosiliśmy jego dyrektora Janusza Kopcia.
- Obowiązek spuszczania co roku wody ze stawu wynika z obowiązujących dokumentów. Jednak jak co roku będziemy się starali dopilnować, żeby ryby się nie zmarnowały - zapewnia.
W ubiegłym roku wyłowiono ze stawu około 400 kg okoni, płoci, szczupaków, linów i innych ryb. To o wiele mniej niż zakładano. Sporo ryb przez podniesione zastawy dostała się bowiem do rzeki Ner.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?