Stanowski kontra Janoszek. Awantura o karierę z Bartosiewicz w tle

Już jakiś czas temu Krzysztof Stanowski przyjrzał się bliżej karierze Natalii Janoszek w Bollywood. Z relacji dziennikarza wynika, że aktorka wymyśliła sobie, a następnie sporo dodała do zawodowego CV, no i zrobiła się spora awanturka.

Krótko po udostępnieniu materiału na „Kanale Sportowym” Natalia wydała oświadczenie i pozwała dziennikarza. Choć Stanowski miał otrzymać sądowy zakaz publikacji kolejnych nagrań poświęconych Janoszek, to jednak nie zaprzestał i za-prezentował internautom niemal trzygodzinne wideo, w którym podaje kolejne dowody na manipulacje aktorki.
Program „Bollywoodzkie zero: Natalia Janoszek. The end” w ciągu dwóch dni wyświetlono w serwisie YouTube ponad 3 miliony razy.

Celebrytka miała już odczuć pierwsze konsekwencje materiału. „Pudelek” porozmawiał z osobą z bliskiego otoczenia aktorki. A ta miała powiedzieć:

- Natalia stara się robić dobrą minę do złej gry, ale prawda jest taka, że cała ta sytuacja mocno nią wstrząsnęła. (…) Rodzina i przyjaciele przekonali ją, że warto zwrócić się po profesjonalną pomoc, zwłaszcza że ataki Krzysztofa Stanowskiego nie ustają. Opieka psychologiczna będzie tym cenniejsza, bo Natalia nie zamierza rezygnować z udowodnienia swoich racji i przygotowuje się do sprawy sądowej.

Tymczasem na scenie pojawiła się trzecia osoba tego celebryckiego dramatu.

Edyta Bartosiewicz poinformowała, że w filmie został wykorzystany jej utwór „Skłamałam”. Wokalistka podkreśla, że autor nie zgłosił się do niej z prośbą o prawa do piosenki. Teraz ma konkretne żądania.

Piosenkarka napisała na Facebooku: „Szanowni Państwo, wszystkie swoje piosenki pisałam z myślą o tym, by niosły pozytywny przekaz. Nie chcę, by w jakikolwiek sposób przyczyniały się do nagonki na kogoś, kto być może ma jakieś poważne zaburzenia osobowościowe.

„Oczekuję przeprosin od Krzysztofa Stanowskiego za użycie fragmentów utworu „Skłamałam” bez mojej zgody, usunięcia ich ze swojego filmu i wpłacenia odpowiedniej kwoty na rzecz wskazanej przeze mnie organizacji charytatywnej”.

Stanowski odpowiedział: „Wprawdzie nie muszę tego robić, bo wszystko mam rozkminione, ale po pierwsze skoro Edyta Bartosiewicz tak bardzo nie chce by jej piosenka była kojarzona z tematem zaburzeń psychicznych, to ja to szanuję, a po drugie nie chcę, by ten ważny temat był rozwadniany przez wątek absolutnie ósmorzędny (a widzę, że już niektórzy zaczęli działać w ten sposób), więc wyciszyliśmy niektóre fragmenty. Jak się plik przetworzy (co może potrwać 24 godziny) to będzie można delektować się kilkusekundową ciszą.

Program „Bollywoodzkie zero: Natalia Janoszek. The end” w ciągu dwóch dni wyświetlono
w serwisie YouTube ponad 3 miliony razy.