Dramat rodziny Mruków - zobacz FILM
Kilka lat później Sąd Okręgowy w Łodzi orzekł, że magistrat nie miał prawa sprzedać im tego lokum - dwa pokoje należą bowiem do sąsiedniej nieruchomości, a tylko kuchnia o powierzchni ośmiu metrów znajduje się w zasobach gminy. Sąd wyeksmitował więc Mruków z dwóch pokoi. Starszy pan z rozpaczy popadł w depresję i zmarł.
- To nie scenariusz filmu Barei, tylko ostatnie 5 lat mojego życia - mówi 41-letni Zbigniew Mruk, który otrzymał wspomniane mieszkanie od rodziców. - Przed laty urzędnicy zawalili sprawę, a dziś nikt nie ma odwagi powiedzieć przepraszam.
Dorobek życia za mieszkanie
Sytuacja wydaje się nieprawdopodobna, jednak Zbigniew Mruk na poparcie swoich słów ma kilka segregatorów dokumentów, wyroki sądowe, wypisy z ksiąg wieczystych i korespondencję - z Urzędem Miasta, Urzędem Wojewódzkim, Nadzorem Budowlanym i kilkoma ministerstwami.
Z panem Mrukiem spotykamy się w jego kuchni - tyle pozostało mu bowiem z darowizny rodziców - na drugim piętrze stuletniej kamienicy położonej na rogu ulic Piotrkowskiej 65 i 6 Sierpnia 2/4.
- Moi rodzice wprowadzili się do tego mieszkania w 1968 roku - opowiada łodzianin. - Mama była praczką, ojciec tokarzem. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych rodzice, zachęceni przez ówczesne władze miasta, przeznaczyli oszczędności całego życia - 10 tysięcy złotych - na wykup mieszkania od gminy.
W 2001 roku starsi państwo przepisali mieszkanie na syna. Sporządzili stosowny akt notarialny i spokojnie modernizowali lokum. Jednego roku wymienili w nim okna, w kolejnych latach podłogi, instalacje, drzwi.
Oddaj dwa pokoje!
W 2007 roku o dwa pokoje znajdujące się w mieszkaniu Zbigniewa Mruka upomniała się spółka dewelopersko-inwestorska, będąca właścicielem sąsiedniej nieruchomości. Jej prawnicy ustalili, że granica działki, na której stoją kamienica gminna i sąsiadująca z nią, należąca do wspomnianej spółki, nie pokrywa się z granicą budynków. Wezwali Zbigniewa Mruka do opuszczenia części mieszkania o powierzchni 35 metrów kwadratowych, a gdy ten się z niego nie wyprowadził, skierowali sprawę do sądu.
- Sąd pierwszej instancji oddalił wyrok o eksmisję, za to dwa lata później Sąd Okręgowy w Łodzi unieważnił sprzedaż lokalu przez gminę w 1999 roku i nakazał mi zwrócić je prawowitemu właścicielowi - Zbigniew Mruk pokazuje prawomocny wyrok sądu.
Sąd bowiem uznał, że gmina Łódź nie miała prawa sprzedać rodzicom pana Zbigniewa lokalu o powierzchni 44 metrów kwadratowych. Dlaczego? Otóż działkę, na której znajdują się obecnie dwa sporne pokoje, nabyła w 1992 roku niezgodnie z prawem. Trzy lata później wojewoda łódzki uchylił swoją wcześniejszą decyzję zezwalającą gminie na komunalizację wspomnianej działki. Odmówił też gminie prawa do jej nabycia. Jednak w dokumentacji sprzedaży mieszkania znalazła się jedynie informacja o tym, że działka należy do gminy.
- Ojciec umarł ze zgryzoty, gdy dowiedział się, że musi oddać dorobek całego życia - opowiada pan Zbigniew. - Dla niego akt własności był sprawą świętą. Nie mógł zrozumieć, że wyrzucają go z jego mieszkania. Po jego śmierci mama popadła w otępienie.
Koszmaru ciąg dalszy
Od pięciu lat życie Zbigniewa Mruka i jego żony toczy się wokół spraw związanych ze straconym mieszkaniem. Procesuje się z miastem przed sądem i nie godzi się, aby za utracone mieszkanie w pobliżu deptaku wypłacono mu - tak zaproponowali magistraccy urzędnicy - 10 tys. złotych. Chce otrzymać sumę, która pozwoliłaby mu kupić skromne lokum. W tym, które dostał jako lokal zastępczy dzień przed eksmisją, jego zdaniem mieszkać się nie da.
- Ostatnio urzędnicy zaproponowali, że mogę wykupić na własność... mieszkanie zastępcze - mówi pan Zbigniew.
***
O sprawę Mruków zapytaliśmy w Urzędzie Miasta.
- Niestety, pani mecenas zajmująca się sprawą pana Mruka jest aktualnie na zwolnieniu lekarskim. Bliższe informacje w tej sprawie przekażemy na początku przyszłego tygodnia - napisał Grzegorz Gawlik, główny specjalista z biura rzecznika prezydenta Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Cichopek chwali się butami za koszmarne pieniądze! Zaoszczędziła po odejściu z TVP?
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru