Zatrzymanym okazał się łódzki artysta Krzysztof Jankowski, który w przebraniu Elvisa wyruszył na miasto.
- To dla mnie wielka radość obserwować, jak ludzie reagują na widok "Króla" - tłumaczył pan Krzysztof. - Większość z nich ma bardzo dobre skojarzenia, przystają i witają się, pozują do wspólnych zdjęć. Ledwie skończył mówić, w jego samochodzie pojawiła się młoda dziewczyna, która zażyczyła sobie fotografię z gwiazdorem.
Więcej czytaj w dzisiejszym "Expressie Ilustrowanym".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?