Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roman Giertych w Kielcach i wielka awantura o dotację dla przyszłego zięcia wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, Renaty Janik

Paulina Baran
Paulina Baran
Wideo
od 12 lat
Ogromne emocje wywołała wizyta posła Koalicji Obywatelskiej Romana Giertycha w Kielcach! Adwokat starł się z wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Renatą Janik - liderką listy Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach i zarzucił jej, że przyznała firmie swojego przyszłego zięcia dotację w wysokości ponad 4 milionów złotych. Renata Janik stanowczo odparła jednak zarzuty, zapewniła, że dotację przyznano uchwałą jeszcze za rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, kiedy marszałkiem był Adam Jarubas, ona jedynie podpisała umowę, co miało być formalnością. Roman Giertych zaznaczył jednak, że to umowa jest wiążąca, a nie uchwała, a sprawa w piątek zostanie zgłoszona do prokuratury. Zobaczcie szczegóły oraz wideo.

Roman Giertych w Kielcach i wielka awantura o dotację dla przyszłego zięcia wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, Renaty Janik

Sprawa związana z dotacją przyznaną firmie przyszłego zięcia wicemarszałek Renaty Janik została poruszona na konferencji prasowej z udziałem posłów Koalicji Obywatelskiej Romana Giertycha i Lucjana Pietrzczyka oraz startującego do Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego z komitetu Koalicji Obywatelskiej Gerarda Pedrycza. Na spotkaniu z dziennikarzami pojawiła się również wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, która razem z adwokatem i radnym Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego, Sławomirem Gieradą w spokoju wysłuchała wszystkich zarzutów pod swoim adresem.

- Byliśmy dziś w Urzędzie Marszałkowskim na kontroli poselskiej. Przed urzędem podeszła do nas pani wicemarszałek Renata Janik, przedstawiając nam informacje ze swojej strony, dotyczącą podpisanej umowy z jej obecnym zięciem - wyjaśniał Roman Giertych dodając, że dotacja wyniosła 4 miliony 366 tysięcy złotych dla firmy zajmującej się zieloną energią.

- Pani marszałek przyszła z dokumentem, w którym było napisane, że dotację udzielił i zaakceptował poprzedni marszałek, pan Jarubas. Myśmy się zdziwili, bo informacje medialne były inne. Powiedzieliśmy pani marszałek, że przeprowadzimy kontrolę i wówczas się do tego odniesiemy - wyjaśniał Roman Giertych po czym pokazał wszystkim umowę na dotację dla przyszłego zięcia pani marszałek.

- To jest proszę państwa umowa, w której wicemarszałek województwa świętokrzyskiego daje 4 miliony 366 tysięcy złotych na firmę swojego przyszłego zięcia, a ówczesnego partnera córki i ją podpisuje - mówił Roman Giertych.

Sprawę komentuje wicemarszałek Renata Janik. "Jestem brutalnie atakowana poprzez rodzinę"

Na spotkaniu z dziennikarzami pojawiła się również wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, Renata Janik razem z adwokatem i radnym Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego, Sławomirem Gieradą. Oboje startują w nadchodzących wyborach z listy Prawa i Sprawiedliwości do Sejmiku. Pani wicemarszałek w spokoju wysłuchała wszystkich zarzutów pod swoim adresem, a potem stanowczo je odparła i zapewniła, że dotację przyznano uchwałą zarządu jeszcze za rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, kiedy marszałkiem był Adam Jarubas, ona jedynie podpisała umowę, co miało być formalnością.

- Chcę państwu powiedzieć, że jest to końcówka kampanii, gdzie jestem brutalnie atakowana poprzez rodzinę, czyli mojego zięcia, który prowadzi firmę od ponad 10. lat. Jestem atakowana, ponieważ Koalicja Obywatelska nie ma nic innego do mnie, nie może mi zarzucić mojej ciężkiej, intensywnej pracy, moich osiągnięć - mówiła Renata Janik dodając, że na ostatniej sesji Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego została zaatakowana przez radną w tej samej sprawie.

- To jest ustawka. Wtedy odpowiedziałam na to pytanie i teraz też to powiem. Nabór w ramach tego projektu ogłosił Adam Jarubas ze swoim zarządem, ocenił Adam Jarubas ze swoim zarządem - zaznaczała wicemarszałek tłumacząc, że ona podpisała jedynie ostateczną umowę.

Renata Janik nie ukrywała swojego rozgoryczenia całą sprawą. Zaznaczała, że firma którą prowadzi jej zięć daje prace 67. osobom i jest jedną z wiodących firm w regionie. - Takie działania, które stosuje Koalicja Obywatelska to jest niszczenie - stwierdziła pani wicemarszałek.

Sprawą dotacji dla zięcia wicemarszałek Renaty Janik zajmie się prokuratura

Roman Giertych w rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że to umowa jest wiążąca, a nie uchwała zarządu, dlatego w piątek, 5 kwietnia sprawa zostanie zgłoszona do prokuratury.

- Tego typu umowy, w których wicemarszałek podpisuje umowę z partnerem swojej córki można zakwalifikować jako rażące naruszenie zasad etyki, zasad prawa i przekroczenie uprawnień. Co do tego nie ma żadnej wątpliwości - zaznaczył Roman Giertych dodając, że ta sprawa to tylko wierzchołek góry lodowej, bo PiS sprywatyzował państwo, sprywatyzował też samorządy.

Zobaczcie galerię zdjęć z konferencji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie