Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szansa dla poważnie chorych w szpitalu im. Pirogowa i im. WAM: Laserem w prostatę, implant mostka

(lb, ew)
Dr Sławomir Jabłoński pokazuje, gdzie będzie umieszczony implant mostka. Nz. 52-letni Andrzej Bawolak
Dr Sławomir Jabłoński pokazuje, gdzie będzie umieszczony implant mostka. Nz. 52-letni Andrzej Bawolak Paweł Łacheta
Na Oddziale Urologii i Transplantacji Nerek w szpitalu im. Pirogowa wykonano pierwsze – w ramach kontraktu z NFZ – laserowe zabiegi usunięcia przerośniętej prostaty. Do tej pory były one przeprowadzane jedynie w prywatnych klinikach, gdzie kosztowały od 6 do 7 tys. zł.

– Zoperowaliśmy już siedmiu pacjentów – mówi dr Jerzy Żurek, zastępca ordynatora oddziału.

Zabieg laserowy jest dużo korzystniejszy niż stosowane do tej pory metody operacyjne: krwawienie ograniczone jest do minimum, po zabiegu pacjent krócej przebywa w szpitalu i szybciej wraca do normalnej aktywności.
– Zabieg przeprowadza się w znieczuleniu ogólnym. Lekarz przez cewkę moczową wprowadza do pęcherza moczowego resektoskop laserowy, bez konieczności rozcinania powłok jamy brzusznej – tłumaczy dr Żurek. – Wyposażony jest on w małą kamerę, która pozwala lekarzowi uzyskać na monitorze obraz gruczołu krokowego. Podczas zabiegu lekarz używa lasera do cięcia gruczołu krokowego. Następnie jego fragmenty są wypłukiwane przez pęcherz moczowy i cewkę moczową.

Protezę mostka wykonaną z polietylenu założą dziś 52-letniemu Andrzejowi Bawolakowi z Tomaszowa Mazowieckiego lekarze z Kliniki Chirurgii Klatki Piersiowej, Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej szpitala im. WAM w Łodzi. Implant zastąpi kość zniszczoną przez nowotwór. Dzięki temu mężczyzna uniknie deformacji klatki piersiowej i będzie mógł normalnie oddychać. Taka metoda zstanie zastosowana w Łodzi po raz pierwszy. Płaci NFZ.

– Implant jest idealnie dopasowany do miejsca ubytku spowodowanego chorobą nowotworową – mówi dr Sławomir Jabłoński, kierownik kliniki. – Do rusztowania kostnego klatki piersiowej zostanie przymocowany tytanowymi płytkami.

– Zmiany w kości spowodowały, że zaczęło mnie boleć w klatce piersiowej – mówi Andrzej Bawolak. – Mam nadzieję, że po tej operacji dolegliwości ustąpią i nie będę miał problemów z oddychaniem. Jestem już po usunięciu guza prawej nerki i prawego płuca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany