MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tajemniczy dym! Znów trują mieszkańców! "W każdej chwili możemy wylecieć w powietrze..."

jaz
Najpierw wybuch, a potem rozszczelnienie 1000-litrowego pojemnika Chemikalia trafiły do atmosfery.

Nie minęło więcej jak miesiąc od pożarów na składowisku odpadów niebezpiecznych na terenie dawnych zakładów chemicznych „Boruta”, a już doszło tam do kolejnego zdarzenia, które mogło poważnie zagrozić zdrowiu, a nawet życiu mieszkańców miasta.

W ostatnią środę zgierzanie zaalarmowali służby miejskie i straż pożarną, że nad terenem dawnych zakładów unosi się chmura gęstego, żółtego dymu. Wiatr roznosił go po okolicy, nawiewając nad tereny zamieszkane przez ludzi. Dym wdzierał się do mieszkań, miał nieprzyjemny gryzący zapach.

- Zgłoszenie dostaliśmy około godziny 13, na miejsce zadysponowaliśmy dwie jednostki ratowniczo-gaśnicze - mówi oficer dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zgierzu. - Po objechaniu terenu samochody wróciły do bazy, bo nie udało się ustalić miejsca, z którego mógł pochodzić dym. Gdy dotarliśmy na miejsce zadymienia już nie było.

Jednak to nie był koniec historii. Po kilku godzinach zgierzanie zaalarmowali straż miejską, że na terenie jednej z firm działających w dawnej „Borucie” prawdopodobnie rozszczelnił się zbiornik z trującą substancją. Strażnicy natychmiast udali się we wskazane miejsce i zastali tam rozlaną substancję o drażniącym zapachu, którą usiłowali sprzątać pracownicy firmy. Ponownie wezwano strażaków oraz ratownictwo chemiczne z Łodzi. Substancja została przepompowana z rozszczelnionej beczki do innego pojemnika, a jej rozlaną część zneutralizowano. Przy okazji wyszło na jaw, że to właśnie w tej firmie doszło kilka godzin wcześniej do zdarzenia, w wyniku którego pojawił się nad miastem żółty, gryzący dym. Była to prawdopodobnie niewielka eksplozja połączona z wydostaniem się do atmosfery groźniej dla zdrowia substancji.

- W tym mieście to żyje się jak na beczce prochu - mówi jeden z mieszkańców okolic „Boruty”. - Nie dość, że wszystko wokół jest zatrute, to jeszcze w każdej chwili możemy wylecieć w powietrze...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany