Inspektorzy Stowarzyszenia Ochrony Praw Zwierząt Jazgot w asyście policji odebrali mieszkańcowi ul. Lokatorskiej Jaspera, kilkuletniego psa w typie shih tzu. Zwierzaka był tak zaniedbany, że dopiero podczas golenia jego skołtunionej i posklejanej sierści okazało się, że ma na sobie obrożę.
– Ma owrzodzone gałki oczne, z uszu płynie mu ropa – Ewa Wróblewska, działaczka stowarzyszenia opowiada o zaniedbaniach, jakich dopuścił się wobec swojego podopiecznego łodzianin. – Skóra pokryta jest wrzodami, więc musiał strasznie cierpieć. Konsekwencją zaniedbania i dopuszczenia do takiego sfilcowania sierści są ogromne przykurcze w stawach.
Opiekun psa nawet nie próbował się tłumaczyć policji ani przedstawicielom stowarzyszenia tylko bez słowa zrzekł się praw do psa. Psiak trafił do kliniki, w której czeka go długie i kosztowne leczenie. Będzie musiało za nie zapłacić stowarzyszenie, które utrzymuje się z datków.Gdy stan Jaspera się poprawi inspektorzy będą szukali dla niego nowego domu.
Śmiałkowie skakali z 28-metrowego mostu w Mostarze:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat