W Tesco na Widzewie w ladzie na stoisku mięsnym leży przeterminowany tatar - alarmuje pan Tomek (nazwisko do wiadomości redakcji).
- Chciałem na kolację kupić gotowego tatara - mówi. - Włożyłem już go do koszyka, ale coś mnie tknęło i zerknąłem na termin przydatności do spożycia. Z etykiety wynika, że minął w... niedzielę, czyli 2 września! Zrezygnowałem z zakupu. W pozostałych kilku opakowaniach był tatar, którego data ważności kończy się jutro...