4 z 7
Poprzednie
Następne
To był czas propagandy sukcesu i absurdalnych haseł : „Rolniku daj krowie, krowa da tobie”...
Część pracowników łódzkich zakładów włókienniczych brała te hasła za dobrą monetę, ale większość absolutnie w nie nie wierzyła przytłoczona kolejkową rzeczywistością, która stawała się życiową udreką. W sklepach przy ul. Piotrkowskiej, na Widzewie, na Teofilowie i innych osiedlach półki świeciły pustkami. Wkrótce wprowadzono reglamentacje towarów, wiele artykułów spożywczych można było kupić tylko na kartki. Życie kolejkowe szybko znalazło swoje odbicie w filmach, zwłaszcza u mistrza komedii, reżysera Stanisława Barei.