- Najpierw wrzeszczeli na siebie i wyzywali się - mówi osoba, która nagrała zdarzenie telefonem. - Po chwili kibice ŁKS-u ruszyli na tych z Widzewa. Kilku uciekło, kilku zaczęło się bić. Po chwili jeden z Widzewiaków upadł na jezdnię. W ręku jednego z bandytów błysnął nóż, na szczęście upadek kibica spowodowany był uderzeniem pięścią, a nie pchnięciem nożem.
Napastnicy zaczęli go kopać skandując "Jeba... Widzew jeba...".
Gdy na horyzoncie pojawił się policyjny radiowóz wszyscy uciekli.
- Informację o bójce otrzymaliśmy telefonicznie o godz. 3.25 od świadka zajścia - mówi mł asp. Aneta Sobieraj z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Dyżurny natychmiast wysłał w ten rejon policjantów. Na miejscu jednak nikogo już nie było, ani napastników ani poszkodowanych.
Nie od dziś wiadomo, że kibole postępują według swojego kodeksu honorowego. Zgodnie z nim z policją się nie współpracuje. Dlatego nawet, gdy są osoby poszkodowane, zwykle mówią, że same się przewróciły, że nikt ich nie pobił, że nie było napastników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki