Tramwaje i autobusy znikną na dwa lata z placu Wolności

– Po stronie ulicy Piotrkowskiej powstanie skwer, na którym będziemy mogli odpocząć w upalny dzień i skryć się w cieniu. Pod drzewami będą krzewy i trawniki, na których będzie można nawet rozłożyć koc – zapowiada Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi. – Po remoncie plac stanie się miejscem organizacji świątecznych jarmarków i miejskich wydarzeń. Organizację kiermaszów ułatwią przyłącza prądu, które zostaną zamontowane wokół placu.

Zanim jednak ta wizja zostanie przekuta w rzeczywistość, łodzian czekają dwa lata komunikacyjnych utrudnień. Plac Wolności jest obecnie węzłem przesiadkowym, kursuje tędy kilka linii tramwajowych. Na czas remontu będą one musiały mienić trasy, bo stare torowisko z płyty placu zostanie usunięte. W jego miejsce pojawi się nowe, ale już nie w formie tramwajowego ronda, lecz prostych torów, które przewidziano tylko po północnej stronie placu. Będzie z niego wyjazd dla tramwajów w ulice Legionów, Nowomiejską i Pomorską. W pobliżu ul. Nowomiejskiej powstaną przystanki tramwajowe, które zostaną zintegrowane z autobusami.

Na placu na nowe zostanie zmienione oświetlenie, przybędzie ławek, a przede wszystkim zieleni, w której szczególnie ma byś skąpany fragment od strony ul. Piotrkowskiej. Zmian dopełni nowe wejście do podziemnego muzeum kanału Dętka oraz przeniesienie ulicznego zdroju w pobliże Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego.
Przebudowa placu Wolności pochłonie zgodnie z umową zawartą z wykonawcą 35,5 mln zł. Na efekty zaplanowanych zmian poczekamy co najmniej do wiosny 2024 roku.