Wojciech Stawowy (trener Widzewa): - Jeżeli chce się wygrać mecz to trzeba przynajmniej grać tak, jak graliśmy niewielkimi fragmentami w drugiej połowie. Pierwszą część gry trzeba wypisać z naszych życiorysów i pamięci. To była katastrofa, jeśli chodzi o niefrasobliwość. Sami strzelaliśmy sobie bramki. Mieliśmy wiele niewymuszonych strat w środku boiska, wynikających z naszej nieodpowiedzialnej gry. Piłkarze podejmowali złe wybory.
Jeśli chcieliśmy gonić miejsce barażowe to nie mogliśmy tu stracić punktu. A straciliśmy.
Znam wyniki naszych rywali w walce o utrzymanie się. Wiem, że możemy stracić szanse w kolejnym meczu i taki scenariusz też trzeba zakładać. Może tak być, że wrócimy z Bytowa jako spadkowicz, ale nie używałbym takiego mocnego określenia, że będzie to pogrzeb w Bytowie.
Będziemy walczyć. Choć o to, by na lepszym miejscu zakończyć rozgrywki. O to będziemy walczyć.
Donatas Vencevicius (II trener Wigier): - Cieszy nas ten punkt. Staraliśmy się wykorzystać kontry, których mieliśmy bardzo dużo. Gdybyśmy byli skuteczniejsi, to wynik byłby inny w tym meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Syn Englerta mógłby być ojcem swojej najmłodszej siostry. Jego pasja może szokować
- Coming out partnera Roksany Węgiel z TzG. Kim jest ukochany Kassina? Znacie go!
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom