Wojciech Stawowy (trener Widzewa cytowany na oficjalnej stronie łódzkiego klubu): - Gratuluje gospodarzom zwycięstwa. Zdawaliśmy sobie sprawę, że czeka nas ciężki mecz i ważne spotkanie dla układu tabeli.
W piłce nożnej wygrywa ten zespół, który zdobywa gole i to nie podlega wątpliwości. Dziś bramkę zdobył GKS Tychy, co poskutkowało trzema punktami.
Oczywiście można powiedzieć, że nic się nie zmieniło i Widzew znów przegrał. Ja jednak mówię, że zmieniło się i na porażkę nie zasłużyliśmy.
Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Żałujemy, że przy bramce dla gospodarzy zabrakło nam koncentracji przy stałym fragmencie gry i straciliśmy bramkę. Takie momenty nie pomagają nam, zwłaszcza w sytuacji w tabeli w jakiej jesteśmy. Gospodarze ruszyli do ataków i stąd kilka kolejnych okazji stworzonych przez nich.
U mnie nie ma czegoś takiego, jak spuszczone głowy. Przed nami kolejne mecze i walka o punkty. Po grze jaką zaprezentowaliśmy z wiarą patrzę na następne mecze. Tak samo podchodzić będą moi zawodnicy. Niektórzy nas mogą skreślać, ale rozliczenie przyjdzie za kilka miesięcy.
Teraz mecz z Dolcanem Ząbki i na tym się skupiamy. Tam nie może być nawet sekundy dekoncentracji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]