Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Widzewa walczyć będzie o posadę

Jan Hofman
W niedzielę trzecioligowi piłkarze Widzewa zagrają na stadionie SMS. Rywalem łódzkiej drużyny będzie Ursus Warszawa (godz. 17).

Z pozoru nic nie powinno mącić widzewskiej sielanki. Drużyna po siedmiu kolejkach trzecioligowego sezonu zajmuje trzecie miejsce w tabeli i niby wszystko jest w porządku, bo przecież łodzianie to ligowy beniaminek. A jednak tylko niby.

Już na starcie rozgrywek podopieczni trenera Marcina Płuski tracą do lidera pięć punktów (przy zaległym spotkaniu z Legią II Warszawa).

To sporo, zważywszy na to, że w klubie z al. Piłsudskiego nie ukrywają drugoligowych aspiracji. Wszystkich tych, którym leży na sercu rozwój klubu, martwią nie tylko boiskowe wyniki. Przede wszystkim niepokoi postawa drużyny. Bylejakość widzewskiego grania irytuje, a w wielu przypadkach wręcz wywołuje złość.

Do drużyny sprowadzono wielu, ale to wielu piłkarzy, którzy mieli dać łódzkiemu zespołowi jakość. Niestety, jak na razie, trudno się jej dopatrzyć. Wprawdzie Widzew ciuła punkty, lecz czyni to bez polotu, a boiskowe popisy wielu zawodników wręcz irytują. Zapewne do łódzkiego szkoleniowca docierają głosy krytyki. Płuska posmakował już trenerskiego fachu w Łodzi (wie o wielkiej presji) i zapewne zdaje sobie sprawę, że to ostatni moment, by zrobić coś, co zadowoli środowisko. Może to osiągnąć jedynie dobrą grą i wynikiem satysfakcjonującym kibiców. Już w niedzielę nadarza się okazja, aby w efektowny sposób wrócić do gry. Widzew na boisku SMS przy ul. Milionowej podejmować będzie Ursus Warszawa.

Stołeczna drużyna jest siódma w tabeli i ma tylko trzy punkty mniej od łódzkiej jedenastki.

Pokonanie takiego rywala będzie jasnym sygnałem, że z drużyną Płuski należy się liczyć, a ona nadal poważnie traktuje walkę o awans do drugiej ligi. Nie można jednak wykluczyć, że w przypadku niepowodzenia trener będzie mógł już planować dłuższy urlop!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany