Tomasz Dziubiński (trener Broni Radom): – Przygotowaliśmy się sumiennie do tego meczu i cieszy, że wszystko zakończyło się po naszej myśli. Wiedzieliśmy, że najsilniejszą bronią ŁKS są stałe fragmenty gry, dlatego postaraliśmy się, by ich nie mógł wykorzystać. My, pod nieobecność naszego najskuteczniejszego strzelca, całkowicie zmieniliśmy taktykę. To pewnie zaskoczyło ŁKS i pozwoliło nam sięgnąć po trzy punkty.
Andrzej Kretek (szkoleniowiec ŁKS): – Kluczowa dla losów meczu była sytuacja z 42 minuty, kiedy to straciliśmy jednego zawodnika. Nim jednak do tego doszło, prowadziliśmy i to my powinniśmy kontrolować przebieg wypadków na boisku. Zupełnie nie rozumieniem, dlaczego moja drużyna nie poszła za ciosem. To kolejny mecz. w którym prowadzimy i nie potrafimy dobić przeciwnika. To się kolejny raz zemściło na mojej drużynie. Nie ma co ukrywać, ale zagraliśmy słaby mecz. Nadzwyczajnie w świecie zabrakło nam mądrości w grze. Zbieramy doświadczenie w tej klasie rozgrywkowej. Przykro, że przegraliśmy na pożegnanie na własnym boisku. W niedzielę minęły dwa miesiące od momentu, gdy objąłem zespół ŁKS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]