MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Unia Europejska dostała Nobla

(TVN24)
Laureatem tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla została Unia Europejska. UE uhonorowano za długoletnią rolę w jednoczeniu kontynentu.

- Laureatem Pokojowej Nagrody Nobla została Unia Europejska, która od 60 lat decydująco przyczynia się do procesu pokoju, pojednania, demokracji i praw człowieka w Europie - ogłosił szef norweskiego Komitetu Noblowskiego Thorbjoern Jagland.

Już przed ogłoszeniem laureta Jagland mówił, że laureat jest ogólnie znany opinii publicznej, a wybór może wywołać debatę. - Była to jednomyślna decyzja i nie była specjalnie trudna - dodał. - Spodziewam się debaty, mamy taką nadzieję - powiedział Jagland telewizji TV2. Z kolei gazecie "Aftenposten" dodał, że decyzja o tym, komu przyznać pokojowego Nobla, zapadła przed kilkoma tygodniami.

Komu nagrodę?

Komitet Noblowski otrzymał w tym roku 231 nominacji, z czego 43 dotyczyły organizacji. Wstępnie lista była ograniczana do około 25-35 propozycji. Po raz drugi przeglądu dokonano wiosną, po czym na liście pozostało mniej niż 10 nominacji. - Ostateczna decyzja jest podejmowana około dwóch tygodni przed jej ogłoszeniem - tłumaczy Geir Lundestad, główny sekretarz komisji.

Zwycięzca poza sławą i uznaniem otrzyma osiem milionów koron szwedzkich, czyli około 1,2 miliona dolarów.

Giełda nazwisk

W oficjalnych rankingach kandydatów do nagrody, prowadzonych przez firmy bukmacherskie, pierwsze miejsce zajmowała w tym roku Meggie Gobran, koptyjska siostra zakonna, która prowadzi przytułek dla biednych dzieci w Kairze. Wysoko notowany był też pakistański filantrop i pracownik społeczny Abdul Sattar Edhi i nigeryjscy przywódcy religijni John Onaiyekan oraz Mohamed Sa'ad Abubakar, którym udało się w tym roku ostudzić konflikt pomiędzy chrześcijanami i muzułmanami w Nigerii.

Przyznanie nagrody komuś związanemu z wydarzeniami Arabskiej Wiosny było uznawane za mało prawdopodobne, ponieważ w 2011 roku została w ten sposób uhonorowana jemeńska dziennikarka Tawakkol Karman, a Komitet Noblowski ma w zwyczaju nie wręczać nagrody dwukrotnie osobom powiązanym z jednym wydarzeniem.

Drugą grupą popularnych kandydatów byli w tym roku rosyjscy obrońcy praw człowieka. Komitet Noblowski nie odważył się jednak denerwować Kremla, który na pewno nie przyjąłby przychylnie uhonorowania swoich wrogów. Po przyznaniu w 2010 roku Nagrody Nobla chińskiemu dysydentowi Liu Xiaobo, Chiny zamroziły relacje z Norwegią.

Potencjalnymi rosyjskimi kandydatami do nagrody byli między innymi Swietłana Gannuszkina, zasłużona działaczka Memoriału, oraz niezależna stacja radiowa Echo Moskwy i jej redaktor naczelny Aleksiej Wenediktow. Jak podkreśla agencja Reutera, aktywistki z Pussy Riot na nagrodę nie miały raczej co liczyć, bowiem ich sprawa stała się głośna za późno, aby komitet wziął ją pod uwagę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany