Upadek kosza. Łodzianie, naprawdę nic się nie stało?

Znakomicie wytrenowała swoje służby medialne prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, niczym Pep Guardiorla czy Jose Mourinho. Jak nikt w twórczym zapale na kolejnych niekończących się konferencjach w wielkich i całkiem małych sprawach malują one z oddaniem i wielkim zapałem łódzki świat na kolorowo, na żóto i na niebiesko. Widać na nich, że Łódź rośnie w siłę, a ludziom żyje się dostatniej. Na tym konferencyjnym obrazie nie znajdziemy zadry. Tematy trudne są pomijane, nie istnieją. Lepiej budować piękne łódzkie fasady, a przemilczeć wstydliwe tyły.
UMŁ chciałoby by bardzo by nie wracać do wydarzenia, które wstrząsnęło mną jako łodzianina, a nie wywołało żadnej reakcji w urzędzie.
Oto na naszych oczach ginie w Łodzi kolejny sport zespołowy na ekstraklasowym poziomie po piłce ręcznej, siatkówce mężczyzn, męskiej koszykówce, hokeju na lodzie i trawie. Z gry w najwyższej klasie koszykarskich rozgrywek zrezygnowała drużyna MUKS Widzew.
Taką decyzję podjął zarząd klubu, który wycofał wniosek licencyjny na grę w rozgrywkach Energa Basket Ligi Kobiet z powodów finansowych. Obniżone zostało wsparcie miasta (110 tysięcy złotych), a główni sponsorzy nie podjęli jeszcze decyzji o przedłużeniu współpracy. Stąd drastyczny krok...Wcześniejsza dobra informacja, że w hali przy ul. Małachowskiego, gdzie trenowały koszykarki, pojawią się nowe kosze i zegary, zdała się psu na budą.
Przykład Widzewa pokazuje, że UMŁ nie ma żadnego pomysłu na łódzki sport, a żebracze dotacje jeśli już do czegoś doprowadzają to jedynie do upadku. W trudnej sytuacji zamiast szukać dla klubów sponsorskiego wsparcia czyli mówiąc wprost pieniędzy, UMŁwoli dopuszczać do kolejnej sportowej klęski. To nie jest twórcze, gospodarskie, perspektywiczne spojrzenie na Łódź, jego problemy, potrzeby, ambicje...
W sporcie nie ma próżni. Ktoś rezygnuje, dając szansę komuś innemu. GTK Arka uzupełni skład ekstraklasy koszykarek. Gdyński klub, który do tej pory rywalizował w pierwszej lidze, wykupił „dziką kartę" i zastąpi w najwyższej klasie rozgrywkowej Widzew Łódź. Z 12 zespołów Energa Basket Ligi Kobiet cztery wywodzą się z Trójmiasta. To powinno nam wszystkim łodzianom, a szczególnie urzędnikom dać do myślenia. Tak naprawdę w Polsce Łódź jest sportową prowincją, zaściankiem, gdzie poza wyjątkami (kobieca siatkówka, rugby), trudno jest się czymkolwiek chwalić.