Oboje narzekali na dolegliwości żołądkowo-jelitowe, wymiotowali i mieli biegunkę. Jedli kanie, ale istniało podejrzenie, że mogli się zatruć muchomorem. Na szczęście badania laboratoryjne nie wykazały obecności jego zarodników.
W tym sezonie w łódzkiej klinice nie było jeszcze takiego przypadku. Lekarze apelują jednak o ostrożność.
- Gdy dochodzi do zatrucia grzybem, pacjenci skarżą się na nudności, ból brzucha, wymioty i biegunkę - mówi specjalista od zatruć z Oddziału Toksykologii IMP. - Objawy te występują niekiedy już godzinę po spożyciu grzybów, ale mogą również pojawić się po kilkunastu godzinach. Im później to nastąpi, tym większe prawdopodobieństwo, że doszło do zatrucia grzybem trującym, np. muchomorem sromotnikowym. Jeżeli chory trafia do kliniki po 24 godzinach od spożycia grzybów, nie można już z jego organizmu usunąć toksyn. Wspomagamy tylko funkcjonowanie wątroby, podając odpowiednie leki, uzupełniając ilość płynów i elektrolitów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"