MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W łódzkim sporcie nie brakuje szkodników

rezerwowy pafka
Kibice trzymają kciuki za łódzki sport
Kibice trzymają kciuki za łódzki sport grzegorz gałasiński
Z łódzkim sportem nie dzieje się najlepiej. Zwycięstwo to nieoczekiwane święto, porażki szara codzienność. Na dodatek środowisko jest tak rozdrobnione i żyjące w innych światach, że daje się łatwo manipulować urzędnikom, od kaprysu których zależy los wielu miejskich dyscyplin.

Nie ma zwarcia szeregów, wypracowanego jednego stanowiska, wspólnych działań marketingowych i promocyjnych, tworzenia lobby sportowego przy ul. Piotrkowskiej 104. Każdy sobie rzepkę skrobie, a nie brakuje i takich, którzy robią wszystko, żeby podkopać pozycję zajmowaną przez innych.
Jest w Łodzi taki szkodnik, uważający się za sportowego działacza, który łazi po urzędzie, szuka posłuchu w Radzie Miejskiej i gada głupstwa, deprecjonując znaczenie, osiągnięcia konkurencyjnej (jego zdaniem) dyscypliny i wręcz żądając ograniczenia na nią miejskich dotacji.
Na takich pseudodziałaczy bicz to za mało. Potrzebna byłaby wielka tablica przed wejściem na każdy łódzki stadion i halę, piętnująca zachowanie i głosząca prostą prawdę: szkodnikom wara od łódzkiego sportu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany