Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek pogoda będzie jeszcze gorsza. Miesięczna porcja deszczu spadnie na Łódź

twojapogoda.pl
Fot. Grzegorz Mehring / Polskapresse
W piątek szykuje się ostre załamanie pogody z całym arsenałem gwałtownych i niebezpiecznych zjawisk. W ciągu doby może spaść tyle deszczu, ile zazwyczaj spada przez cały miesiąc. Pogoda zacznie się pogarszać już dzisiaj wieczorem, kiedy w pasie od Śląska przez Wielkopolskę i Ziemię Łódzką po Mazowsze, Mazury i Podlasie spodziewamy się nasilających się opadów deszczu.

W tym czasie na południu i południowym wschodzie nadal może grzmieć w podobnym stopniu, jak przez cały dzień.

W nocy z czwartku na piątek (2/3.05) bez opadów jedynie na północnym zachodzie i krańcach zachodnich.

W pozostałych regionach kraju deszczowo, szczególnie na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, południu Wielkopolski i Ziemi Łódzkiej.

Tam do rana spadnie od 20 do 40 mm deszczu, a lokalnie nawet nieco powyżej 50 mm. To tyle, ile wynosi łączna suma opadów dla całego maja.

Studzienki kanalizacyjne mogą nie nadążać z odprowadzaniem wody, dlatego liczmy się z punktowymi podtopieniami, zwłaszcza niżej położonych terenów. Nie parkujmy samochodów nad studzienkami i w ich pobliżu.

Rano i przed południem strefa największych ulew przesunie się na północny wschód, nadal ulewnie padać będzie na Ziemi Łódzkiej, nasilają się z kolei opady na Mazowszu, Mazurach i Podlasiu. Tam również spadnie od 20 do 40 mm deszczu, a lokalnie powyżej 50 mm. Znaczna część tej sumy odnotowana zostanie w ciągu zaledwie 6 godzin.

To oznacza zalania ulic i zabudowań oraz utrudnienia w ruchu. Po południu strefa ulew odsunie się nad województwa wschodnie. Do godzin wieczornych będzie już spokojnie. Wśród miast wojewódzkich, gdzie sumy opadów będą największe, znajdą się: Wrocław, Opole, Łódź, Warszawa i Białystok.

Jutro będzie mieć miejsce znaczne zróżnicowanie temperatury i stąd właśnie tak obfite opady, a na południowym wschodzie i wschodzie również burze. W strefie ciągłego deszczu termometry pokazywać będą tylko 10 stopni C.

Zarówno na zachód, jak i na południowy wschód od tej strefy będzie cieplej, na ogół od 15 do 20 stopni C, na Podkarpaciu nawet 25 stopni C. Przed nami jeden z najbardziej deszczowych, o ile nie rekordowo mokry, 3 maja w dziejach polskiej meteorologii.

W sobotę (4.05) poprawa pogody, ale wciąż jeszcze przelotne opady i burze, a w niedzielę (5.05) już bez deszczu i ze słońcem, choć chłodniej, bo przeważnie 15 stopni C.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany