Do pierwszej kradzieży doszło 12 stycznia br. w sklepie przy ul. Karskiego. Wówczas 30-latek podstępem wyniósł poza linię kas ekspres ciśnieniowy za blisko 3 tys. zł. Bałuccy kryminalni ustalili, że po kilkunastu dniach w podobny sposób ukradł drugi ekspres, tym razem o wartości niespełna 1,4 tys. zł.
Mężczyzna za każdym razem działał podobnie. Wchodził na teren sklepu z napojem lub innym artykułem spożywczym i otrzymywał naklejkę potwierdzającą wcześniejszy zakup tego przedmiotu. Później przeklejał tę naklejkę na upatrzony ekspres do kawy i bez problemu przechodził za linię kas.
Gdy do mieszkania 30-latka zapukali policjanci, mężczyzna nie krył zaskoczenia. Najpierw wypierał się jakiegokolwiek udziału w przestępstwie. Później przyznał się do obu kradzieży, tłumacząc, że działał na zlecenie innej osoby, za co otrzymywał zapłatę. Policjanci przeanalizowali informacje i poszlaki zgromadzone przy podobnych zdarzeniach, które miały miejsce w całej Łodzi. W ten sposób zebrali materiał dowodowy pozwalający przedstawić podejrzanemu pięć zarzutów kradzieży popełnionych na Widzewie, Bałutach i Polesiu.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Blanka weźmie udział w "TzG"? Krótki komentarz jest bardzo wymowny
- Golec posyła gorące spojrzenia rozgogolonej Roksanie Węgiel. Mina jego żony to hit!
- Andrzej Sołtysik przeszedł na islam! Oto, co potem zrobił z chrztem własnego dziecka
- Co się dzieje z Margaret? Oko czerwone, krzyż na piersi... Niepokojące!