Dawno nie było tak dobrej atmosfery wokół drużyny z al. Piłsudskiego, jak przed rozpoczęciem rundy rewanżowej ekstraklasy. Powodów do optymizmu było co najmniej kilka. Zimą nie odszedł żaden z klucozwych piłkarzy, uzupełniono za to skład kilkoma zawodnikami. Ale największe nadzieje wśród kibiców rozbudziły mecze sparingowe. Widzewiacy świetnie spisywali się w turnieju Copa del Sol, gdzie wygrali m.in. z mistrzem Norwegii - Molde FK, Tromso IL, zremisowali z FC Kopenhaga i przegrali z Szachtarem Donieck. Była to jedyna porażka zespołu trenera Radosława Mroczkowskiego, ale znów okazało się, że mecze sparingowe to nie to samo, co rywalizacja w ekstraklasie.
Po dwóch wiosennym kolejkach nastroje w łódzkim klubie mocno się pogorszyły. O ile jeszcze w przypadku pierwszej porażki ze Śląskiem Wrocław (1:2) można było mówić o pechu i niesprawiedliwości futbolu, o tyle po sobotnim meczu w Chorzowie trudno pocieszać się w ten sposób. Porażka 0:3 z Ruchem jest najwyższa w tym sezonie, lecz dużo gorszy jest fakt, że łódzka drużyna rozegrała jedno z najgorszych spotkań w tym sezonie.
Oczywiście zespołowi nie pomogła postawa Milosa Dragojevicia przy straconym golu i jego czerwona kartka, ale pewności brakowało środkowym obrońcom - Hachemowi Abbesowi i Thomasowi Phibelowi, na lewej obronie kompletnie zawiódł Marcin Kaczmarek, który jesienią był jednym z najlepszych zawodników. Inny z pewniaków - Princewill Okachi - nie nadrobił jeszcze wszystkich zaległości, a młodym ofensywnym zawodnikom - Mariuszowi Rybickiemu i Mariuszowi Stępińskiemu - jeszcze długo nie wszystko będzie wychodzić.
- Dobrze, że jesienią nazbieraliśmy trochę punktów, bo teraz byłoby nerwowo - pocieszał się po meczu trener Mroczkowski.
Gdzie, według niego, tkwi obecnie największy problem? - Mamy fajną drużynę, ale jeśli nie będą jej ciągnąć starsi zawodnicy, to nie ma co myśleć o zwycięstwach. Wierzę w młodzież, ale w tak trudnej sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się w Chorzowie więcej wymagam od doświadczonych zawodników - tłumaczy szkoleniowiec, który, podobnie jak jego zawodnicy, w minorowym nastroju opuszczał Chorzów.
Swoje nastroje widzewiacy będą mogli poprawić w sobotę. W trzecim z kolei meczu wyjazdowym w Bełchatowie zagrają z GKS. Spotkanie z ostatnim w tabeli zespołem wcale jednak nie zapowiada się łatwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża