Walka o chodnik na Przestrzennej

Rada osiedla przekazała na ten cel, uchwałą z kwietnia 2011 r., 65 tys. zł, które były zapisane do jej dyspozycji w ubiegłorocznym budżecie miasta. Tymczasem do tej pory nie powstał nawet skrawek zapowiadanego 300-metrowego trotuaru. Co gorsza, ZDiT nie ogłosił przetargu na jego budowę.
- Ten odcinek ul. Przestrzennej pokonuje codziennie mnóstwo osób, kierujących się do przystanków autobusowych i sklepów - mówi Jan Zaborowski, mieszkaniec ul. Płomiennej. - Z braku chodnika musimy chodzić asfaltem, bojąc się, by nie potrącił nas samochód, albo poboczem, brodząc po kostki w błocie czy latem w piachu.
- Władze miasta chwaliły się pod koniec ubiegłego roku, że udało się im zaoszczędzić około 50 mln zł - mówi Wanda Bazela, mieszkająca przy ul. Panoramicznej. - Jeśli wszystkie te oszczędności wyglądają tak, jak u nas, że zamiast po bezpiecznym chodniku musimy chodzić bezpośrednio po ulicy, to my za nie serdecznie dziękujemy.

Agnieszka Lubiatowska, rzecznik prasowy łódzkiego ZDiT, twierdzi jednak, że zarząd robi wszystko, by spełnić prośbę mieszkańców.
- Stuprocentowe potwierdzenie, że w budżecie znajdą się pieniądze na budowę chodnika przy ul. Przestrzennej, wpłynęło do nas w połowie lipca ubiegłego roku - wyjaśnia. - Od razu zdaliśmy sobie sprawę, że do końca roku, czyli do momentu, kiedy trzeba było wykorzystać te fundusze, nie uda się nam przygotować i rozstrzygnąć przetargu na wykonanie dokumentacji projektowej, wyłonić wykonawcy robót oraz zrealizować prac. Został więc przygotowany, kosztem 17 tys. zł, na razie sam projekt. Teraz jest on u nas analizowany. Jednocześnie szukamy środków w tegorocznym budżecie na realizację zadania. Jak tylko się znajdą, będziemy wybierać wykonawcę. Na razie trudno powiedzieć, kiedy mogłoby to nastąpić. Wiadomo tylko, że chodnik będzie wykonany z kostki betonowej.