Warta-Widzew. Puchar Polski nie jest żadną przeszkodą dla łodzian

Spotkanie odbędzie się na sztucznej nawierzchni w Sieradzu (boczne boisko stadionu MOSiR, ul. Sportowa 1).

Jest zupełnie oczywiste, że dla widzewiaków priorytetem jest nawiązanie walki o awans do II ligi.

Nie oznacza to jednak, że podopieczni trenera Przemysława Cecherza powinni ulgowo potraktować pucharowe zmagania. W żadnym wypadku tak stać się nie powinno, zwłaszcza, że nadarza się okazja na wywalczenie tego trofeum. Nie chodzi o nagrodę finansową, ale o możliwość sprawdzenia się z klasowym zespołem przy al. Piłsudskiego na szczeblu centralnym.

Cecherz pośle dzisiaj do boju inną jedenastkę, niż w ostatnim starciu ligowym. Nie zagrają m.in.: Adrian Budka, Marcin Krzywicki, Piotr Okuniewicz oraz prawdopodobnie Daniel Mąka oraz Mateusz Michalski.

Ale ci, którzy dostaną szansę muszą zrobić wszystko, żeby złamać opór sieradzan. Rzecz jasna, jeśli wiążą swoją przyszłość z Widzewem.

Starcie w Sieradzu poprowadzi Paweł Pskit.

W drugim półfinale Włókniarz Zelów podejmie dziś Unię Skierniewice (17).

Wcześniejsze mecze Widzewa w tej edycji PP: z LKS w Gałkówku 10:0 (gole: Patryk Strus 21, 58, Mateusz Michalski 37, Krzysztof Możdżonek 40, 74, Piotr Burski 49, 55, Kamil Sabiłło 64, 82, 83), z MKP Borutą w Zgierzu 1:0 (Kamil Bartosiewicz 47), z Zawiszą w Rzgowie 6:0 (Strus 13, 65, Sabiłło 58, 88, Grzegorz Brochocki 64, Mariusz Zawodziński 80), ze Zjednoczonymi w Strykowie 2:1 (Piotr Burski 50, Daniel Mąka 75), z LKS w Kwiatkowicach 6:0 (Piotr Okuniewicz 17, 60, Yudai Ogawa 69, Marcin Krzywicki 75, 83, Sebastian Olczak 86).

W sobotę Widzew podejmie w starciu o punkty Jagiellonię Białystok II (19.10).