Ich pojedynek z rezerwami legii został przełożony na 26 listopada. Dlaczego? Legia ma wielu utalentowanych młodych piłkarzy, którzy zasilili kadry młodzieżowych reprezentacji Polski i stołecznemu klubowi rezerwowy zespół się na ten moment rozpadł. W tej sytuacji widzewiacy najbliższy ligowy mecz rozegrają 10 września o godz. 17 z ŁKS, ale tym grającym w Łomży.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Do tego czasu zespół Marcina Płuski przynajmniej dwa razy ma trenować na boisku z prawdziwego zdarzenia w ośrodku w Gutowie Małym. Jest nadzieja, że lepsze i to zdecydowanie warunki pracy szkoleniowej przełożą się na postawę drużyny w kolejnych spotkaniach.
Jest sporo czasu, żeby do pełnej sprawności powróciło kilku piłkarzy z ligowej kadry. Stoper Kacper Bargieł i pomocnik Kamil Bartosiewicz powinni by- gotowi do poważnego grania. Ostatnio sprawdzali się w rezerwach, w meczu których Bartosiewicz zaliczył hat tricka. W IV lidze piłkarz należał do najlepszych graczy zespołu. Jego rajdy po skrzydle siały zamieszanie w szeregach przeciwnika.
Powrót Bargieła oznaczałby zwiększenie rywalizacji w walce o miejsce na środku defensywy, co wobec kontuzji Michała Czaplarskiego nie jest bez znaczenia.
Być może do dyspozycji będzie też bramkarz Konrad Reszka. Niepewna jest sytuacja Roberta Kowalczyka, który w meczu rezerw poczuł ból w nodze i nie dokończył spotkania.
Weekend bez ligowego grania pozwoli wreszcie drużynie na złapanie oddechu i świeżości, co powinno się przełożyć na intensywniejszą, szybszą, skuteczniejszą grę. Oto korzyści płynącej z futbolowej przerwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dorosły syn Grechuty uciekł z domu na dwa lata. Prawdę powiedział po jego śmierci
- Tak wyglądają nieznani uczestnicy "Rolnik szuka żony". Fani muszą sporo nadrobić...
- Syn Bachledy-Curuś poszedł z ojcem w miasto! Przypomina mamę? | ZDJĘCIA
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy