Widzew Łódź - Sokół Aleksandrów. To ma być wieczór, który długo zapamiętamy!

Najwyższy czas, żeby tak się właśnie stało. W końcu od zespołu z al. Piłsudskiego mamy prawo wymagać wiele. Trener Franciszek Smuda miał sporo czasu, żeby zbudować drużynę, która zdominuje wiosnę w III lidze.

Znamy naprawdę wielu kibiców, którzy nareszcie obejrzeliby Widzew, który wygrywa w przekonywującym stylu, nie pozostawiając rywalom najmniejszych złudzeń, kto jest lepszy. Nie wymagamy żadnych cudów, ale pora, aby piłkarze, którzy obecnie zakładają czerwone koszulki sprostali temu wyzwaniu. Okazja ku temu nadarza się wręcz znakomita.

W Widzewie na zbyt ostrą musi uważać Marcin Pigiel. Jeżeli ten lewy obrońca zostanie ukarany żółtą kartką, nie będzie mógł wystąpić w kolejnym spotkaniu o ligowe punkty (7 kwietnia, sobota, 15, z MKS w Ełku). Inna sprawa, że kiedyś zapewne obejrzy kartonik. Gdyby za tydzień zabrakło Pigla, jego naturalnym zastępcą byłby zapewne rekonwalescent Bartłomiej Rakowski.

Opiekujący się Sokołem były piłkarz Widzewa Piotr Kupka nadal nie będzie mógł skorzystać z usług jednego z najlepszych graczy w rundzie jesiennej, Piotra Żylskiego.

Dziś fani aleksandrowian zasiądą w sektorze przeznaczonym dla sympatyków gości. Rzecz jasna, nie wypełnią go w całości, ale zapowiadając pojawienie się w około 200-osobowym gronie.

W momencie wyjścia piłkarzy obu drużyn na murawę, ma zostać rozłożona specjalna flaga, przedstawiająca legendarnego polskiego piłkarza Włodzimierza Smolarka (pochodził właśnie z Aleksandrowa, a przez wiele lat z powodzeniem reprezentował barwy Widzewa). Jesteśmy pewni, że kilkanaście tysięcy kibiców powita ten moment rzęsistymi oklaskami.

Smuda ujawnił już meczową osiemnastkę na spotkanie z Sokołem Aleksandrów. Tym razem trudno mówić o większych zaskoczeniach. W porównaniu do meczu z Wartą w Sieradzu, doszło w niej do dwóch zmian. W miejsce Bartłomieja Rakowskiego pojawił się Marcin Kozłowski (pauzujący ostatnio za cztery żółte kartki). Pewne problemy z kolanem ma natomiast Aleksander Kwiek, którego zastąpił nie narzekający już na nic młodzieżowiec Kacper Falon.

Kadra Widzewa na mecz z Sokołem:
Bramkarze: Patryk Wolański, Maciej Humerski;
Obrońcy: Damian Kostkowski, Sebastian Zieleniecki, Radosław Sylwestrzak, Marcin Pigiel, Marcin Kozłowski;
Pomocnicy: Mateusz Michalski, Maciej Kazimierowicz, Daniel Mąka, Kacper Falon, Dario Kristo, Michał Przybylski, Marcin Pieńkowski, Marek Zuziak.
Napastnicy: Michał Miller, Robert Demjan, Karol Stanek.

Przed najciekawiej się zapowiadającym meczem grupy pierwszej trzeciej ligi Smuda był w całkiem dobrym humorze.

- Doskonale zdaję sobię sprawę, że to ważny mecz, interesujący kibiców oraz media. Od razu jednak podkreślę, iż nie możemy przesadzić z nadmiernym motywowaniem zawodników akurat na starcie z Sokołem. Takie jest moje zdanie, a trochę tych naprawdę istotnych spotkań już udało mi się poprowadzić. My już jakiś czas temu wyraźnie założyliśmy sobie z zespołem, że interesuje nas tylko i wyłącznie awans do drugiej ligi. A więc w drodze ku temu każdy mecz traktujemy z identycznym zaangażowaniem. Nie planuję rewolucji w składzie. Najbardziej cieszy mnie, że chłopaki fajnie pracują, wiedzą, o co toczy się gra - mówi trener.