Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew nie musi szukać tylko bramkarza

(bap)
Trener Radosław Mroczkowski przygląda się kandydatom do gry w Widzewie.
Trener Radosław Mroczkowski przygląda się kandydatom do gry w Widzewie. Paweł Łacheta
Od pierwszego dnia letnich przygotowań w Widzewie rozpoczęło się wielkie testowanie piłkarzy. Szkoleniowcy łodzian duże braki kadrowe chcą uzupełnić do końca czerwca.

W jakim składzie Widzew wystąpi w pierwszym meczu nowego sezonu? - odpowiedzi na to pytanie nie znają nie tylko kibice, ale i szkoleniowcy łódzkiej drużyny.

Miesiąc przed spotkaniem z Legią Warszawa, które zainauguruje nowe rozgrywki, trener Radosław Mroczkowski nie musi obawiać się jedynie o obsadę bramki. Maciej Mielcarz od pięciu lat jest numerem jeden wśród łódzkich golkiperów i, według, wielu jednym z najbardziej niedocenianych bramkarzy w ekstraklasie. A co najważniejsze, tego lata nie zamierza odchodzić z Widzewa.

Na pozostałych pozycjach szkoleniowiec nie ma już takiego komfortu i wzmocnień lub uzupełnień szuka do każdej formacji.
Najgorzej wygląda atak, bo po odejściu Mariusza Stępińskiego i Mehdiego Ben Dhifallaha w kadrze nie ma typowego napastnika. Co prawda szkoleniowiec najbliżej bramki rywala może ustawić mających smykałkę do zdobywania goli Bartłomieja Pawłowskiego lub Mariusza Rybickiego, ale na tej pozycji widzi kogoś z większym doświadczeniem. Wśród siedmiu testowanych zawodników na razie kogoś takiego nie ma, ale w Widzewie nie ukrywają, że na piłkarzy o bardziej znanych nazwiskach trzeba jeszcze poczekać.

Luki szybko trzeba też zapełnić w pomocy i defensywie. W pierwszym przypadku chodzi o środek pola, gdzie występowali Sebastian Dudek i Radosław Bartoszewicz. O angaż na tę pozycję od poniedziałku walczą dwaj piłkarze drużyny Młodej Ekstraklasy Legii - Łukasz Bogusławski oraz usposobiony bardziej ofensywnie Marcel Gąsior.
Sądząc po tym, kogo Mroczkowski zaprosił na pierwsze testy, można przypuszczać, że trener najbardziej obawia się o obronę. Wkrótce z Widzewem rozstanie się bowiem etatowy prawy defensor Łukasz Broź, a do tego niepewna jest przyszłość Thomasa Phibela. Dlatego wśród sprawdzanych zawodników jest aż czterech obrońców - Tomasz Wełnicki, Arkadiusz Jasitczak, Łukasz Łużny oraz Brazylijczyk Daniel Junior da Luz Silva.

Wczoraj wszyscy piłkarze przeszli badania, a dziś będą trenować rano i po południu. Na zajęciach mają pojawić się kolejni testowani zawodnicy, m.in. Tomasz Mokwa z Calisii Kalisz i młodzieżowy reprezentant Gruzji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany