Widzew przed meczem z Zagłębiem. Co piłkarze z al. Piłsudskiego pokażą tym razem?

W Łodzi zapowiada się naprawdę emocjonujące spotkanie. Zwłaszcza że możemy oczekiwać starcia dwóch zespołów, które będą chciały wygrać i zaprezentują otwarty futbol.

Podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia w żadnym razie nie powinni się spodziewać łatwej przeprawy. Trzy punkty przewagi w tabeli łodzian nad lubinianami wyglądają miło, ale trzeba się nastawić na twardą, męską walkę. Zagłębie doznało ostatniej porażki 27 sierpnia. To też o czymś świadczy. Trener Piotr Stokowiec (z przeszłością w Widzewie) bardzo odważnie stawia na młodych zawodników, o czym świadczy drugie miejsce w klasyfikacji Pro Junior System. Ale na pewno tego nie żałuje.

Sędzią spotkania na stadionie przy al. Piłsudskiego będzie Tomasz Musiał z Krakowa. W tym sezonie nie prowadził on jeszcze meczu z udziałem czterokrotnych mistrzów Polski, natomiast w poprzednim czynił to dwukrotnie (2:1 z Zagłębiem w Sosnowcu oraz 0:1 z Miedzią w Legnicy).

Trzynasta kolejka ekstraklasy rozpocznie się już dzisiaj. Najpierw na boisko wybiegną zawodnicy Korony Kielce i Stali Mielec (18), następnie zaś Wisła Płock zmierzy się z Legią Warszawa (20.30). Jeżeli legionistom uda się zainkasować na boisku rywala komplet punktów, to dziś zostaną nowym liderem tabeli. W minionym sezonie Wisła wygrała u siebie 1:0, a w stolicy w identycznym stosunku triumfowała Legia. Wszystko może się więc zdarzyć.

W minionym sezonie czwartoligowe rezerwy Widzewa dotarły do finału Pucharu Polski na szczeblu okręgowym. Nie powtórzą tego wyczynu. W spotkaniu piątej rundy dosyć nieoczekiwanie zostały bowiem wyeliminowane w Zgierzu przez tamtejszego MKP Boruta, przegrywając 0:1.