Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew - przyczyna porażki. Byli za wolni i dlatego bezradni?

pas

Przegrał mecz z Ark Gdynia, przy okazji tracąc pięć bramek. Można uznać, że to był wypadek przy pracy, który zdarza się każdej, nawet najlepszej futbolowej drużynie na świecie, ale kilka faktów jest wyjątkowo niepokojących.
W sytuacjach bramkowych łodzianie mieli w polu karnym sporo mających kontrolować sytuację piłkarzy, a jednak dawali się wyprowadzać w pole niczym futbolowe żółtodzioby. Dlaczego najgorszy mecz w barwach Widzewa rozegrał filar defensywy, przegrywający pojedynek za pojedynkiem Krystian Nowak? Dlaczego inni trzymali podobny poziom?
Piłkarze Widzewa byli wolniejsi od rywali, mniej mobilni, ich reakcje były spóźnione, momentami poruszali się niczym muchy w smole. Nie nadążając za gdynianami gubili krycie, ustawienie, nic więc dziwnego, że przy ataku Arki w szeregi łodzian wkradał się totalny chaos, skutkujący stratą kolejnych goli. To tylko niedyspozycja dnia? A może jednak wynik błędów popełnionych w okresie przygotowawczym czegoś zabrakło, czego innego było za dużo. Jeżeli to ostatnie zdanie jest prawdziwe, to odbudowa formy łodzian nie nastąpi błyskawicznie z meczu na mecz.

Wiadomo, że w Olsztynie zajdzie zmiana, a może zmiany w składzie. Z powodu nadmiaru żółtych kartek nie wystąpi Patryk Stępiński. Po odcierpieniu kartkowej kary na boisko będzie mógł wrócić najlepszy snajper zespołu Bartosz Guzdek, który zdobył 6 bramek w lidze i trzy w pucharze. Sęk w tym, że w meczu sparingowych, które mogliśmy oglądać, 19letni napastnik nie błyszczał, podobnie jak inni młodzieżowcy. By może dlatego Janusz Niedźwiedź dmuchając na zimne w ostatniej chwili zakontraktował byłego gracza Termaliki Ernesta Terpiłowskiego. 20letni piłkarz w poprzedniej rundzie wystąpił w 11 meczach ekstraklasy i strzelił 1 gola.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany