MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. To nie koniec budowy nowej drużyny?

(bap)
Kevin Lafrance zaliczył udany debiut w Widzewie.
Kevin Lafrance zaliczył udany debiut w Widzewie. Krzysztof Szymczak
Z początkiem września zamknęło się w Polsce okno transferowe, a to oznacza, że większość klubów ekstraklasy zakończyła już kompletowanie nowej kadry. Powoli dobiega też końca budowa zespołu Widzewa, choć trener Radosław Mroczkowski cały czas zamierza sprawdzać kolejnych kandydatów.

W sobotnim spotkaniu z Jagiellonią Białystok w łódzkim zespole od pierwszej minuty zadebiutowało aż trzech graczy. Kibice po raz pierwszy widzieli w akcji Kevina Lafrance, Jonathana de Amo Pereza i Povilasa Leimonasa. Wszyscy mają odpowiadać za grę w defensywie, która do tej pory była największą bolączką ekipy z al. Piłsudskiego, która jako jedyna w tym sezonie ekstraklasy straciła gola w każdym meczu.

Co prawda, w pechowo zremisowanym starciu z Jagiellonią też nie udało się zachować czystego konta, ale wygląda na to, że trójka nowych graczy uspokoi grę w tyłach. Po pierwszym występie najlepsze opinie zbiera Lafrance. Reprezentant Haiti jest silny jak Thomas Phibel, ale lepiej wyszkolony technicznie, co pokazał trafiając w poprzeczkę czy egzekwując rzuty wolne. Taki piłkarz, po perypetiach z Phibelem, na pewno był tej drużynie potrzebny. Jego stałym parterem będzie prawdopodobnie Hiszpan, który nie grał może zbyt efektownie, ale bardzo pewnie.

Najmniej na razie można powiedzieć o Litwinie, który był na boisku do 72 minuty. Na razie wyróżnił się dość ostrą grą i żółtą kartką. Bez wątpienia trójka nowych graczy Widzewa podniesie wartość drużyny i pozwala z większym optymizmem patrzeć w przyszłość. Szkoleniowiec najbardziej cieszy się też z większej rywalizacji i szerszego pola manewru. – Do tej pory nasza kadra była dość wąska, a sezon w tym roku jest przecież bardzo długi. Kontuzje i kartki nas nie ominą – tłumaczy.

W sześciu pierwszych kolejkach ekstraklasy Mroczkowski nie przestał eksperymentować i poszukiwać. Dał szansę gry aż 26 piłkarzom. Oprócz wspomnianej trójki zadebiutowali: Rafał Augustyniak, Lewon Hajrapetjan, Tomasz Kowalski, Dawid Kwiek,
Łukasz Staroń, Karol Tomczyk oraz Aleksejs i Eduards Visniakovs.

Budowana od początku przygotowań drużyna zmieniła się więc nie do poznania. Na razie trudno jednak ocenić, czy jest lepsza od zespołu z poprzedniego sezonu. Po sześciu kolejkach ma sześć punktów mniej, lecz trzeba pamiętać, że tamten team powstał szybciej. Teraz sztab szkoleniowy potrzebuje więcej czasu na zgranie, czemu ma służyć m.in. piątkowy sparing z Koroną Kielce.

Niewykluczone, że w tym meczu szansę dostaną kolejni kandydaci da widzewiaków, bo Mroczkowski nie ukrywa, że mimo skompletowania kadry, będzie przyglądał się kolejnym zawodnikom. Na razie ze względu na problemy zdrowotne zrezygnowano z Senegalczyka Leyti N’Diaye.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany