Widzew. Trzecioligowy piłkarz nie może się przemęczać

Trzeba przyznać, że to zupełnie nowatorski system przygotowań do drugiej części sezonu, dlatego należy spodziewać się, że trener Franciszek Smuda będzie go chciał opatentować. Nie wątpimy, że jest doskonały, dlatego już teraz można domniemywać, że widzewski szkoleniowiec zarobi na nim niezłą kasę!

Jak już wspomnieliśmy w sobotę widzewiacy ćwiczyli ostatni raz przed kolejnymi urlopami zimowymi w tym roku. Po tych zajęciach zapadły pierwsze kadrowe decyzje. Trenerzy podziękowali już Erykowi Borczyńskiemu, Jakubowi Kozłowi i Dawidowi Lincy, którzy przez tydzień byli testowani w drużynie z al. Piłsudskiego.

Natomiast za tydzień, nakolejne sprawdziany mają się pojawić Marek Zuziak, Erik Streno (27-latek w tym sezonie grał dla Tatrana Preszów, występującego w słowackiej ekstraklasie) oraz Michał Przybylski.

Wychodzi zatem na to, że nie są to zawodnicy, którzy od razu zachwycili i oczarowali i już w tej chwili są w stanie zwiększyć sportową jakość łódzkiej drużyny.

Pod koniec roku wiele mówiono o ewentualnych wzmocnieniach drużyny. Dużo spekulowano, roztaczano wizje, ale w zasadzie trudno mówić o transferowych bombach w wykonaniu widzewskich działaczy. Oczywiście pozyskanie Roberta Demjana (byłego króla strzelców ekstraklasy) wywołało u kibiców euforię, ale nie wolno zapominać, że piłkarz ma już na karku 36 wiosen. W zasadzie dopiero po kilku spotkaniach będzie można powiedzieć, czy był to trafiony ruch widzewskich działaczy.

Drugim nowym jest Marcin Pieńkowski. 20-latek w zasadzie jest dopiero na początku piłkarskiej kariery i nie wiadomo, czy od razu udźwignie presję związaną z grą w RTS.

Ostatni zespół w tabeli grupy pierwszej III ligi - GKS Wikielec - wyjechał w piątek na tygodniowe zgrupowanie o Mysłakowic koło Jeleniej Góry. Z drużyną trenera Arkadiusza Klimka jest 20-letni Rosjanin Siergiej Gurow. Zawodnik grał w zespołach młodzieżowych Baltiki Kaliningrad.

Nie można wykluczyć, że drużynę wzmocnią także widzewiacy. GKS Wikielec zaprosił na testy trzech piłkarzy RTS. Są to: Kacper Pipczyński, Mateusz Miasopust i Tomasz Saliński. Żaden z nich nie grał w pierwszym zespole, lecz w rezerwach, które występują w klasie okręgowej.