Widzew. W sobotę łodzianie grają ze Stalą w Mielcu. Bardzo trudne zadanie przed widzewiakami na Podkarpaciu ZOBACZ WIDEO

Rywale łodzian mają za sobą nerwową wiosnę sprzed roku, ale teraz spisują się pod wodzą trenera Kamila Kieresia znacznie lepiej. Trzeba podkreślić, że w tym sezonie w Mielcu nie wygrała żadna drużyna z pierwszej trzynastki tabeli, a hitami były zwycięstwa Stali w Warszawie z Legią 3:1, w Szczecinie z Pogonią 3:2 i we Wrocławiu ze Śląskiem 1:0.

Zespół trenera Daniela Myśliwca czeka więc trudne zadanie i marzenie, by skopiować wyczyny Warty Poznań (która wygrała tam 1:0) i Korony (która zwyciężyła 3:2 w Mielcu i ostatnio w Kielcach 1:0). Widzewiacy jesienią w lidze także potrafili pokonać Stal w Łodzi 1:0 (po bramce kolejki Andrejsa Ciganiksa) oraz w 1/8 finału Pucharu Polski w Mielcu, 2:1 po golach Imada Rondicia i Jordiego Sancheza oraz Krzysztofa Wołkowicza)

Łodzianie powinni pamiętać, że najskuteczniejszym zawodnikiem obu drużyn przed sobotnim meczem będzie napastnik Ilia Szkurin. 25-letni Białorusin strzelił w tym sezonie dwanaście goli, w tym wszystkie trzy w Szczecinie.

Widzew zagra bez mającego wiosenną zwyżkę formy pomocnika Frana Alvareza. Pauzującego za kartki Hiszpana zastąpić może np. Noah Diliberto (Francuz grał dotąd niespełna 80 minut w trzech meczach, ale potrafił strzelić gola w zwycięskim spotkaniu z Górnikiem)

Bezpośrednie przygotowania do sobotniego meczu widzewiacy rozpoczęli wczoraj przed południem. Ćwiczyli na jednym z boisk Łodzianki w ośrodku przy ul. Małachowskiego, a później popracowali jeszcze ciężko w siłowni. Zawodnicy Myśliwca spotkają się zresztą na Łodziance także w pozostałe dni tygodnia (niedziela ma być wolna).

Spotkanie Widzewa z Piastem obejrzało na stadionie przy al. Piłsudskiego 17243 kibiców. A to oznacza trzecią frekwencję na piłkarskich stadionach w Polsce w miniony weekend. Więcej fanów zasiadło na trybunach jedynie w Poznaniu (Lech - Pogoń, 34207) i w Warszawie (Legia - Jagiellonia, 27354). Jak zwracają uwagę działacze Widzewa, znów dopisali ci z posiadaczy karnetów, którzy nie mogli pojawić się na obiekcie. Zwolnili bowiem swoje miejsca na stadionie. Było ich dokładnie 4058, dzięki czemu na każdym z nich zasiadł inny kibic. Starcie z zespołem z Gliwic obejrzały 3804 osoby do 18. roku życia, nie zabrakło również pań (2426).

ZOBACZ KULISY MECZU WIDZEWA Z PIASTEM OPUBLIKOWANE PRZEZ WIDZEW.TV