Widzew. Ważniejsze sprawy rozgrywać się będą przy zielonym stoliku!

W czwartek władzę w klubie przejąć ma Tomasz Stamirowski. Nie jest wykluczone, że jego pierwszą decyzją będzie powołanie nowego dyrektora sportowego, którym ma zostać znów Łukasz Masłowski. Wymieniany wśród kandydatów Radosław Mroczkowski przedłużył trenerską umowę z Resovią.
Potem nastąpi pewnie wybór nowego trenera, bo nikt nie ma cienia wątpliwości, że Marcin Broniszewski nie utrzyma stanowiska. Kto nim zostanie? Lista nazwisk jest coraz dłuższa: Krzysztof Brede, Janusz Niedźwiedź, Artur Skowronek, Łukasz Surma, Adrian Stawski, Marek Gołębiewski. Ostatnio dołączył do niej Mariusz Pawlak, którego Wisła Puławy awansowała właśnie do II ligi. Praca Pawlaka w tym klubie może imponować. 42 mecze ze średnią punktową 2.43 na mecz. 90 punktów w tym sezonie III ligi z 18 punktami przewagi nad wiceliderem. Najwięcej strzelonych bramek.

Chcąc nie chcąc trzeba skończyć nieudany sezon. W niedzielę o godz. 12.40 łodzianie podejmą Odrę Opole. Bój o ligowe punkty stoczy futbolowy... duch, drużyna, której już nie ma. Rozpadnie się po sezonie niczym domek z kart.

Oczywiście są zawodnicy, którzy zostaną, są jednak tacy, w większości, którzy muszą dać sobie spokój z Widzewem dla dobra swojego i klubu z Łodzi. W tej sytuacji warto będzie dać kolejną szansę pokazania się młodym zdolnym: Jakubowi Kmicie i Dawidowi Owczarkowi. Indywidualnie pracują Jakub Wrąbel, Michael Ameyaw, Patryk Mucha, Mateusz Michalski i Merveille Fundambu. Trzeba dmuchać na zimnie i ich oszczędzać, bo Wrąbel, Mucha czy Michalski przydadzą się drużynie w nowym sezonie. Dobra wiadomość. Współpraca Daniela Mąki z Akademią Widzewa i zespołem rezerw zostanie przedłużona o kolejny rok.

I liga ma już dwóch beniaminków. Do Górnika Polkowice dołączył GKS Katowice