Widzew. Właśnie zostali mistrzami Polski w... testowaniu piłkarzy

Dziś Widzew ponownie powalczy w meczu kontrolnym. Tym razem zmierzy się w Grodzisku Wielkopolskim z występującą w ekstraklasie Wartą Poznań (13). Natomiast już w sobotę podejmą przy ul. Małachowskiego III-ligową Polonią Warszawa (w samo południe). Na razie łodzianie przegrali z Elaną Toruń 1:2 i pokonali 3:1 Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Bramki strzelili: Poczobut (z karnego), Możdżeń (głową), Czubak i nowy piłkarz łodzian - Tomczyk.
Spotkanie z Wartą nie będzie transmitowane przez Widzew TV.
Cieszy sparingowe zwycięstwo, bo wygrane budują jak nic innego, morale zespołu, ale...

Czy czasem Widzew nie powiela starych błędów? Łodzianie znów wrócili do testowania czyli nie wiadomo po co i komu promowania zawodników. Czy czasem nie traci się czasu na oglądanie ludzi, którzy i tak nie będą tu grać. Ten czas przygotowań jest raczej po to, żeby tworzyć drużynę, schematy , wzorce zachowań na boisku. Albo nie mamy pojęcia, kto jest potrzebny i strzelamy w ciemno.
Ten czas nie na testy tylko na doskonalenie, choćby wykorzystywania stałych fragmentów gry, co mocno szwankuje w zespole. Widzew stał się znów stolicą testowania i promowania piłkarzy (wszak łódzki klub to marka), których dzięki pokazaniu się w Łodzi rośnie wartość. Ręce zacierają sprytni menedżerowie i to oni wychodzą na swoje.
Trener Enkeleid Dobi powinien chyba skupić się na ogrywanie pierwszej jedenastki, wszak czas ucieka, ligowa premiera coraz bliżej.
Ewentualnie uzupełniać powstałe i dostrzeżone luki w zespole. Jak już testować piłkarzy, to wydaje się, że idealnym do tego miejscem jest drugi zespół

.