MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Wreszcie zapewnili spokój kibicom

Jan Hofman
Wreszcie kibice piłkarskiej drużyny Widzewa mogą ze spokojem spoglądać na trzecioligową tabelę. Łodzianie pokazali, że są wartościowym zespołem.

Widzewiacy w spotkaniu na szczycie (zwycięstwo 2:1 nad Lechią Tomaszów Mazowiecki) pokazali, że to jednak w nich należy upatrywać głównego faworyta do awansu. Widzieliśmy w akcji mocny, zdeterminowany i walczący zespół, który nie pozwolił rywalowi na wiele.

Wreszcie widzewiacy zagrali na miarę swoich olbrzymich możliwości. Pewnie wszyscy przekonali się, że RTS ma ogromny potencjał sportowy i tylko go trzeba umiejętnie wykorzystać. Doprawdy miło było patrzeć na ofensywne ustawienie drużyny. Szczególnie aktywna była prawa strona widzewskiego zespołu. Chętnie do akcji zaczepnych włączał się Marcin Kozłowski, który wspólnie z Mateuszem Michalskim siali zamieszanie na przedpolu Lechii. Trzeba przyznać, że widzewski obrońca rozegrał dobry mecz i przy odrobinie szczęścia mógł to podkreślić zdobyciem gola po bardzo efektownej indywidualnej akcji. Do pełnej satysfakcji zabrakło niewiele.

Bardzo aktywni byli Daniel Świderski i Michał Miller. Obydwaj przypomnieli w niedzielę kibicom, dlaczego zostali sprowadzeni do drużyny czterokrotnego mistrza Polski. Bardzo mądrze grał Adam Radwański.

Widać, że już w klubie rozpoczyna się akcja wielkiego testowania, która ma na celu wzmocnienie drużyny przed rundą rewanżową. Dziś na treningu Widzewa ma się pojawić bramkarz Paweł Florek, który przez dwa sezony był zawodnikiem pierwszoligowego GKS Tychy, ale przez ostatnie pół roku nie bronił w żadnym klubie.

Są też mniej radosne informacje. Odpalenie rac podczas meczu z Turem Bielsk Podlaski sprawiło, że wojewoda łódzki zamknął jedną z trybun widzewskiego stadionu (dawną pod zegarem) na najbliższy mecz z Sokołem Ostróda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany