MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Widzew-GKS 1962 Jastrzębie Zdrój 4:1. Zasłużony awans łodzian do 1/8 finału Pucharu Polski

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
grzegorz gałasiński
W meczu 1/16 finału piłkarskiego Pucharu Polski Widzew pokonał na stadionie przy al. Piłsudskiego GKS 1962 Jastrzębie Zdrój 4:1 (2:0). Łodzianie triumfowali w pełni zasłużenie i teraz czekają już na rywala w 1/8 finału.

Kibice czterokrotnych mistrzów Polski zastanawiali się, jakie oblicze zespołu ujrzą tym razem. Jak przyznał przed meczem trener Janusz Niedźwiedź, cała drużyna bardzo cieszyła się z tego meczu, bowiem pałała chęcią rehabilitacji po ligowym blamażu w Rzeszowie w miniony weekend (0:1 z Resovią).

W porównaniu do starcia na Podkarpaciu szkoleniowiec Widzewa dokonał trzech zmian w wyjściowej jedenastce. Pojawili się w niej bowiem Mattia Montini, Radosław Gołębiowski i Kacper Karasek, zabrakło natomiast Karola Danielaka, Mateusza Michalskiego i Bartosza Guzdka.

Początek toczonego przy padającym deszcze spotkania był nawet dosyć wyrównany. W 4 minucie strzelał Marek Hanousek, w odpowiedzi szczęścia szukali Daniel Feruga i Jakub Niewiadomski (15 min).

W 19 min gospodarze wyszli na prowadzenie. Trzeba przyznać, iż ich akcja była wręcz koronkowa. Rozpoczął ją Hanousek, następnie futbolówka ,,przeszła" przez Montiniego, Dominika Kuna i Pawła Zielińskiego, a po podaniu tego ostatniego do siatki trafił Karasek

W 25 min próba uderzenia Tomasza Dejewskiego została zablokowana. Po kilkudziesięciu sekundach aż dwukrotnie musiał piąstkować Jakub Wrąbel. W 27 min niecelnie strzelał Gołębiowski. W 28 min golkiper łodzian pewnie obronił uderzenie Łukasza Gajdy.

W 33 min fani Widzewa znów się cieszyli. Tym razem Gołębiowski podawał do Kuna, a piłka odbiła się od jednego z zawodników GKS i trafiła pod nogi Montiniego. A Włoch z zimną krwią uderzył nie do obrony z około 17 metrów

Dominacja gospodarzy stawała się coraz bardziej wyraźna. Próbował Kun (40 i 42 min) i Nunes (42 min), zaś w 44 min kapitalne uderzenie Hanouska minimalnie minęło spojenie słupka z poprzeczką.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Choć wypada podkreślić, że w 49 min goście mogli strzelić kontaktową bramkę. Ale Wrąbel w świetnym stylu wygrał pojedynek sam na sam z Dariuszem Kamińskim.

W 52 min było już 3:0. Zieliński podał do Montiniego, a ten przytomnie odegrał do Kuna. Pomocnik Widzewa huknął z woleja, nie dając szans bramkarzowi

W 70 min po bardzo długiej przerwie w oficjalnym starciu pierwszego zespołu Widzewa pojawił się rekonwalescent Przemysław Kita. W 71 min Wrąbel świetnie poradził sobie z groźnym strzałem Filipa Łukasika. Gospodarze zaczęli prezentować się stanowczo zbyt niefrasobliwie i szybko za to zapłacili.

W 73 min po stracie piłki przez Hanouska goście skontrowali i akcję precyzyjnym uderzeniem zza pola karnego sfinalizował Adrian Balboa

Po kilku zmianach gra łodzian nie wyglądała już tak dobrze. W 83 min ,,zakotłowało" się w ich polu karnym (próbowali strzelać Dariusz Kamiński i Mateusz Słodowy). Przez pewien czas było dosyć nerwowo. Mamy nadzieję, że Niedźwiedź porozmawia na ten temat z zawodnikami.

W 88 min na murawie pojawił się utalentowany 17-letni Filip Zawadzki (zmienił Gołębiowskiego). I właśnie po odważnej akcji tego młodego piłkarza sfaulował go Jakub Niewiadomski i sędzia podyktował karnego. W 90+4 min pewnie wykorzystał go Hanosek (wcześniej trwała jeszcze analiza VAR)

Wcześniej, w 1/32 finału PP Widzew pokonał w Rzeszowie Resovię 2:1, natomiast GKS okazał się lepszy od Polonii w Środzie Wielkopolskiej (2:0).

Jakiś czas temu oba zespoły walczyły już z sobą w lidze, również na stadionie przy al. Piłsudskiego. Widzew wygrał wówczas z GKS 3:1 (gole Montiniego, Guzdka i Danielaka oraz Daniela Rumina).

Już w najbliższą niedzielę widzewiacy ponownie zaprezentują się przed własnymi kibicami. Tym razem już w spotkaniu o punkty. Będzie to mecz na szczycie, skoro lider (Widzew) zmierzy się z wiceliderem (Miedź Legnica). Pierwszy gwizdek arbitra zabrzmi o 12.40

W innym wtorkowym meczu 1/16 finału Pucharu Polski walczono w derbach Krakowa. Występująca w klasie okręgowej Wieczysta (prowadzona przez byłego szkoleniowca m.in. Widzewa Franciszka Smudę) podejmowała drugoligową Garbarnię. I uległa aż 0:5 (0:4). Gole zdobyli: Michal Klec (12), Daniel Morys (19, karny), Michał Feliks (39), Bartłomiej Purcha (41) oraz Bartłomiej Korbecki (64).

Natomiast dzisiaj zmierzą się: GKS Tychy z Wisłą Kraków (13.30), Korona Kielce ze Stomilem Olsztyn (16) oraz Miedź Legnica z Górnikiem Łęczna (18).

Wcześniejsze starcia: ŁKS Łódź - Zagłębie Lubin 0:1, Olimpia Grudziądz - Lech II Poznań 3:0, GKS Katowice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:2 (po dogrywce), Ślęza Wrocław - Górnik Zabrze 1:2, Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Lechia Gdańsk 2:1, Świt Skolwin - Legia Warszawa 0:1, Pogoń Siedlce - Motor Lublin 0:5, Zagłębie Sosnowiec - Piast Gliwice 0:1, KKS 1925 Kalisz - Raków Częstochowa 1:2, Lechia Zielona Góra - Arka Gdynia 0:1, Unia Skierniewice - Lech Poznań 0:2.

Losowanie 1/8 finału Pucharu Polski odbędzie się w najbliższy piątek w samo południu, tradycyjnie w siedzibie PZPN. Mecze tej rundy zaplanowano na 30 listopada-2 grudnia, a termin rezerwowy to 23-25 listopada. Rzecz jasna, dokładne terminy poznamy dopiero po ustaleniu szczegółów transmisji telewizyjnych

Widzew Łódź - GKS 1962 Jastrzębie Zdrój 4:1 (2:0)
1:0 - Karasek (19), 2:0 - Montini (33), 3:0 - Kun (52), 3:1 - Balboa (73), 4:1 - Hanousek (90+4, karny).
Żółta kartka: Borkała, Kasperowicz (GKS).
Sędziował Wojciech Myć (Lublin).
Widzów: 5043.
Widzew: Wrąbel – Stępiński, Dejewski, Tanżyna – Zieliński (70, Kita), Hanousek, Kun, Nunes (70, Tetteh) – Gołębiowski, Karasek (75, Grudniewski) – Montini (70, Guzdek).
GKS: Pawełek (46, Drazik) – Borkała, Bojdys (46, Słodowy), Witkowski (46, Kamiński) – Gajda (82, Zalewski), Gulczyński (66, Kasperowicz), Zejdler, Niewiadomski – Łukasik, Feruga – Balboa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany