Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzewiacy muszą wygrać w Białymstoku

Jan Hofman
W jedenastej kolejce piłkarskiej trzeciej ligi Jagiellonia II Białystok podejmuje Widzew. Łodzianie w tym roku nie przegrali spotkania o punkty.

Piłkarze Widzewa po dzisiejszym treningu wyjadą w okolice Białegostoku, gdzie spędzą ostatnie godziny przed niedzielnym spotkaniem trzeciej ligi z Jagiellonią II Białystok.

Na pewno w wyjściowym składzie łodzian, w porównaniu do tego z poprzedniej kolejki, zajdzie jedna zmiana. W drużynie zabraknie Roberta Kowalczyka, który w meczu z Ruchem Wysokie Mazowieckie doznał kontuzji stawu skokowego i czeka go miesięczna przerwa w treningach. Wszystko wskazuje na to, że jego miejsce w ataku zajmie Piotr Burski. Tak to już w sporcie bywa, że nieszczęście jednego zawodnika, jest olbrzymią szansą dla innego. Burski będzie miał okazję, w starciu z silnym i wymagającym rywalem, pokazać, że warto na niego stawiać. Jeśli wykorzysta uśmiech losu, to może na dłużej wskoczyć do podstawowego składu.

W osiemnastoosobowej kadrze, która pojedzie do stolicy Podlasia, zabraknie Patryka Strusa.

Tej jesieni trudno stawić tezę, że przyjezdne drużyny muszą przesadnie obawiać się pojedynków z Jagiellonią przed jej własną publicznością. W czterech dotychczasowych spotkaniach w Białymstoku podopieczni trenera Dariusza Bayera wygrali tylko raz , dwa zremisowali i raz zeszli z boiska pokonani. W tych meczach zdobyli ledwie trzy gole, tracąc tyle samo. Widzewiacy nie mogą jednak jutro tracić czujności, bo pewnie potyczka z nimi traktowana będzie przez gospodarzy prestiżowo. Choć to tylko trzecia liga, to jednak nadal widzewska marka jest znana i ceniona, a ewentualne pokonanie łódzkiej drużyny traktowane będzie w Białymstoku w kategoriach sporego sportowo sukcesu. Łodzianie muszą jednak odprawić gospodarzy z kwitkiem, bo to oni chcą awansować do II ligi.

Wiele wskazuje na to, że w niedzielę w Białymstoku może paść jesienny rekord frekwencji na trzecioligowym spotkaniu piłkarskiej trzeciej ligi , grupy I. A wszystko za sprawą kibiców futbolowych drużyn Jagiellonii II Białystok i Widzewa.

Gospodarze tej ligowej potyczki zdecydowali się rozegrać spotkanie jedenastej kolejki na Stadionie Miejskim, a więc na tym obiekcie, na którym swoje ligowe boje toczy pierwsza drużyna tego klubu, występująca w ekstraklasie.

Wiadomo, że Jagiellonia zarezerwowała na to spotkanie blisko osiem tysięcy miejsc siedzących, na stadionie, który może pomieścić nieco ponad 22 tysiące widzów.

Na mecz z Jagiellonią wybiera się blisko półtora tysiąca sympatyków łódzkiej drużyny. Łodzianie do stolicy Podlasia pojadą specjalnym pociągiem.

Nie wiadomo jeszcze, ilu fanów Jagiellonii przyjdzie na ten mecz. Ekstraklasa nie gra w ten weekend, a więc jedyną szansą na przeżycie futbolowych emocji jest pojedynek III ligi.

Niedzielny mecz rozpocznie się o godzinie 15.

Konrad Reszka, rezerwowy bramkarz Widzewa, przechodzi do Sokoła-Konsport Aleksandrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany