Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew-Korona. Zwyciestwo łodzian może dać im awans w tabeli. Powalczą ze zdeterminowanym przeciwnikiem

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
To będzie bardzo ciekawy świąteczny poniedziałek na stadionie przy al. Piłsudskiego. O godzinie 17.30 piłkarze Widzew rozpoczną tam bowiem mecz ekstraklasy z Koroną Kielce. Ewentualne zwycięstwo zespołu prowadzonego przez trenera Daniela Myśliwca może sprawić, że awansują w tabeli (z dziesiątego na dziewiąte miejsce).

Wygrana widzewiaków oznaczałaby również, iż ich przewaga nad Koroną wzrośnie do jedenastu punktów, co w praktyce wiązałoby się z tym, że już nie odrobi tej straty. Od pewnego czasu czterokrotni mistrzowie Polski spisują się bardzo dobrze (trzy zwycięstwa, remis oraz porażka w ostatnich pięciu spotkaniach). Warto więc by było kontynuować tak okazałą passę.

Trener łódzkiej drużyny Daniel Myśliwiec nie ma większych problemów kadrowych w przeciwieństwie do szkoleniowca Korony Kamila Kuzery (zdobył kiedyś ważnego gola dla Widzewa w derbach Łodzi na stadionie ŁKS). To jednak nie powinno usypiać czujności opiekuna łodzian. Do Łodzi przyjechał naprawdę zdeterminowany przeciwnik.

Na zbyt ostrą grę musi uważać trzech widzewiaków - Dominik Kun, Hiszpan Fran Alvarez oraz Paweł Zieliński. Jeśli obejrzą żółtą kartkę, nie wystąpią w kolejnym spotkaniu

Po Widzewie widać ostatnio pewność siebie i odwagę. Ich wyniki budują, zwłaszcza te ugrane na własnym terenie. To pomaga. Ale my powiedzieliśmy sobie, że chcemy zostać w tej lidze. Nie chcemy być byle jacy. Życie pokazało, że potrafimy takie spotkania wygrywać, trzeba wrócić na swoje tory, ale to nie będzie łatwe, bo rywal jest mocny, dobrze zorganizowany. Jednak i my tak potrafimy. Mam nadzieję, że to zobaczymy. Przyszedł czas oceny pracy mojej, klubu, przede wszystkim zawodników. Granica błędu jest bardzo mała, jesteśmy w pozycji zerowej. Jeśli nie chcemy w tej pozycji pozostać lub spaść, oczekuję od wszystkich maksimum pracy i wyciągnięcia tego, co najlepsze. Mamy atuty, ale potrzebna nam też koncentracja oraz jakość. Mamy spore możliwości i potencjał ludzki, natomiast indywidualne wyłączanie się nawet na sekundę pokazuje, że nie możemy sobie na to pozwolić, jeśli chcemy być w poważnej piłce. Musimy być zdyscyplinowani, konkretni przez cały mecz – stwierdził trener Korony Kamil Kuzera na przedmeczowym briefingu

ZOBACZ ZAPIS CAŁEJ KONFERENCJI PRASOWEJ OPUBLIKOWANEJ PRZEZ KORONA.TV

We wrześniu ubiegłego roku w pierwszym meczu obu zespołów w tym sezonie (dziewiąta kolejka ekstraklasy) Widzew zremisował w Kielcach z tamtejszą Koroną 1:1 (1:1). Goście musieli odrabiać straty i to się im udało. Biorąc jednak pod uwagę obraz całego spotkania, to trzeba uznać, że mogą być zadowoleni ze zdobycia tego jednego punktu.

Już w 2 minucie z prawej strony boiska dośrodkował Zator. Wręcz fatalnie w tej sytuacji zachował się Milos, który pobiegł do środka pola karnego. W tej sytuacji zupełnie niepilnowany Czyżycki uderzył z woleja z niespełna dziesięciu metrów i Ravas nie zdołał obronić tego uderzenia. W 41 min Shehu wbiegł w pole karne. Pilnował go Zator, który nie wytrzymał nerwowo i nadepnął Albańczyka. Ten to wykorzystał i upadł, co nie zmienia faktu, że przewinienie było ewidentne. Arbiter nie miał wyjścia i podyktował karnego. Z jedenastu metrów wzorowo uderzył Pawłowski i pewnie ustalił końcowy rezultat.

Sędzią meczu przy al. Piłsudskiego będzie Krzysztof Jakubik. W tym sezonie arbiter z Siedlec nie prowadził żadnego meczu z udziałem Widzew oraz Korony. Z kolei w poprzednich rozgrywkach trzy razy gwizdał widzewiakom (1:0 z Wartą Poznań, 3:0 ze Stalą Mielec oraz 0:2 z Zagłębiem Lubin)

Bilans jest wyrównany

Bilans meczów Widzewa i Korony jest wyrównany. W sumie rozegrano 31 oficjalnych meczów. Dziesięciokrotnie triumfowali łodzianie, jedenastokrotnie kielczanie, a dziesięć razy rezultat był nierozstrzygnięty (bilans goli: 33:41). Jeżeli chodzi natomiast o starcia wyłącznie w krajowej elicie, to rozegrano szesnaście spotkań (sześć wygranych Widzewa, pięć remisów, pięć zwycięstwo Korony, gole 16:18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany