Widzewska zagadka. Kto na środku obrony?

W Bełchatowie z dobrej strony na środku obrony pokazał się Dino Gavrić. Widać, że jest to pozycja, która mu najbardziej odpowiada. Interweniował pewnie, skutecznie. Dobrze czytając grę potrafił uprzedzić zamiary przeciwnika. Jego wspżółpraca z Thomasem Phibelem układała się właściwie bez zarzutu.
Tymczasem do zajęć po wyleczeniu urazu wrócił Hachem Abbes. Czy Chorwat wygryzie Tunezyjczyka ze składu? A może szkoleniowiec znajdzie miejsce dla obu. Abbes mógłby spełniać rolę defensywnego pomocnika. Pytanie za kogo? Trójce graczy - Radosławowi Bartoszewiczowi, Sebastianowi Dudkowi, Krystianowi Nowakowi - solidności w grze trudno odmówić.
W Bełchatowie mieli oni jednak spore kłopoty z przytrzymaniem piłki w środku pola i wyprowadzeniu akcji zaczepnych. Może zatem trzeba dokonać personalnych roszad w składzie, żeby sytuacja się zmieniła i gra Widzewa przypominała tę z turnieju Copa del Sol?!
Radosław Mroczkowski mieć wreszcie będzie w zespole piłkarza o którego zabiegał - Denisa Kramara. Czy jednak podejmie ryzyko i wystawi go w wyjściowej jedenastce w miejsce pauzującego za kartki Jakuba Bartkowskiego. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują bowiem, że lewemu obrońcy łódzkiego zespołu przyjdzie walczyć na boisku z najlepszym piłkarzem lubinan, prawym pomocnikiem Szymonem Pawłowski, który umie tak dużo, że robi różnicę w grze i swoimi niekonwencjonalnymi akcjami oraz zaskakującymi strzałami może mieć wpływ na przebieg wydarzeń na boisku.
W rundzie jesiennej Widzew pokonał w Lubinie Zagłębie 1:0, a złotego gola pięknym strzałem zdobył Alex Bruno. Wtedy była to czwarta z rzędu łodzian, którzy rządzili w ekstraklasie. Teraz sytuacja się zmieniła. Widzew powalczy o pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej.