- Wciąż powtarzam, że zaangażowałem się w żużel tylko dlatego, że to ukochany sport mojej córki. Sam wolę piłkę nożną. Kiedyś przez chwilę byłem nawet prezesem Widzewa Łódź - przypomina Witold Skrzydlewski w rozmowie z lifein.pl. - Zawsze mówię o tym otwarcie, więc i tym razem powiem, że gdyby dziś pojawił się ktoś zainteresowany przejęciem klubu, to moglibyśmy o tym podyskutować. Ale nikogo takiego nie widać na horyzoncie, więc tematu nie ma. Póki co nie wyobrażam sobie, że likwiduję klub, albo przestaję w niego inwestować. W Łodzi jest spora grupa kibiców żużla i dla nich warto to robić. Mamy teraz ciężki czas, więc klub musi trochę inaczej, oszczędniej gospodarować pieniędzmi, ale jak to robić, to już zadanie dla prezesa i trenera
.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć