Włamał się do golfa... policjanta

Około godziny 21 mieszkający na Retkini policjant podszedł do okna i zauważył palące się w jego samochodzie światło. Okazało się, że w środku siedzi jakiś mężczyzna i zagląda do schowka. Policjant zbiegł na parking i zatrzymał siedzącego w środku włamywacza.

39-latek nie wiedział, że został zauważony, gdyż był kompletnie pijany. Miał w organizmie blisko 3,4 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany. Wówczas okaże się czym kierował się włamując się do golfa, czy chęcią kradzieży pojazdu czy pozostawionych w nim przedmiotów. Zatrzymany w przeszłości był już notowany. Za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.