"Rządowi można dołożyć z kartki, jak z głowy nie wychodzi" - skomentował całe wydarzenie premier Donald Tusk. Na odpowiedź Millera nie trzeba było długo czekać - "Wiem, ale kartkę oddałem suflerowi" - napisał na Twitterze. "Trzeba było zaryzykować tak od serca, ale wtedy pewnie byłoby to zupełnie inne przemówienie..." - odparł lider PO.
Osobą, która pomagała byłemu szefowi rządu był Krzysztof Klimczak - sekretarz Małopolskiej Rady Wojewódzkiej SLD oraz członek Rady Krajowej Sojuszu Lewicy Demokratycznej. "Krzychu, doskonały z Ciebie sufler ;) Swoją drogą w wieku Twojego szefa można już zapomnieć, a nawet nie wiedzieć "co dalej?" ;)" - napisał rzecznik PSL, Krzysztof Kosiński.
"Miller: cholera jaki to był ten wyraz na p ? Sufler; "praaaca" powtórz .... p r a c a. Leszku, od 1969 nie używasz trudnego słowa na p. To Ci przypomnę - praca - ppppp rrrrrr aaaaa ccccc aaaaa" - tak skomentował to wystąpienie z kolei Janusz Palikot. Polityk nie poprzestał jednak na jednym wpisie. "Leszku ten kraj to POLSKA a TY jesteś byłym premierem! Twoje nazwisko Miller - sufler." - kpił dalej z lidera SLD.
"Uważam, że na przyszłość aktyw powinien zafundować przywódcy prompter. Choć to mało lewicowe. Technika wypierająca czynnik ludzki" - przekonuje na Twitterze politolog dr Olgierd Annusewicz.
"Miałem dobry tekst, nie zdążyłem go opanować, więc poprosiłem kolegę o pomoc. Też żałuję, że nie mam przezroczystego promptera" - tłumaczył, również na Twitterze, sam przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Tegoroczny pochód OPZZ i SLD odbył się pod hasłem "Godna praca - dość wyzysku". Przeszedł sprzed siedziby OPZZ przy ul. Kopernika i Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem i Książęcą dotarł do parku Rydza-Śmigłego, w pobliżu dawnej siedziby SLD przy ul. Rozbrat. Tam dla uczestników pochodu zorganizowano "rodzinny piknik europejski", którego główną atrakcją był występ zespołu Weekend. Zanim pochód ruszył, głos zabrali liderzy SLD - Leszek Miller i OPZZ - Jan Guz.
- Polska obchodzi święto pracy bez pracy, bo praca stała się przywilejem. Zamiast produkcyjnych zakładów powstała wielka fabryka bezrobotnych. Zamiast zakładów pracy powstają tablice i pomniki, które upamiętniają zakłady zbudowane jeszcze w dekadzie Edwarda Gierka - mówił Leszek Miller, wzbudzając aplauz zebranych.
- Polska nie jest już zieloną wyspą. Stała się szarą, bo wypełnia ją pełno ludzi zrobionych na szaro przez obecne władze Rzeczypospolitej. Ludzi, których nadzieje są coraz mniejsze, a rozgoryczenie coraz większe - powiedział. Dodał, że "kończy się zima rządów PO i PSL". - Jest lewicowa alternatywa. Idzie wiosna lewicy. Pójdziemy w pochodzie przekonani, że przyszłość należy do nas - podkreślił.
Organizatorzy podali, że w przemarszu wzięło udział ponad 20 tys. osób. Stojący na kładce nad ulicą Książęcą fotoreporterzy i dziennikarze widzieli, że pochód wypełnił cały odcinek ulicy - gdy czoło z orkiestrą było na skrzyżowaniu z Rozbrat, ostatnia grupa - działkowcy z Polskiego Związku Działkowców skręcali z Placu Trzech Krzyży w Książęcą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wachowicz odwiedziła miejsce swojego ślubu! Co na to mąż? Wszystko nagrały kamery
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki