62-letni mieszkaniec Łodzi siedzący za kierownicą volvo jechał ul. Wojska Polskiego, od skrzyżowania z al. Palki, w kierunku pl. Kościelnego.
- Nie mam pojęcia, jak to się stało – mówi pan Ryszard kierujący volvo. - Nagle usłyszałem krzyki i jakieś szuranie. Zatrzymałem się więc i wysiadłem, a wtedy zobaczyłem, że koło urwało się. To nie był mój pierwszy kurs z przyczepką tego dnia. Zwoziłem na niej drewno z działki na Chojnach. Wcześniej takich problemów nie miałem.
Kierujący był trzeźwy.
- Koło urwało się wraz z całą piastą, czyli elementem, z pomocą którego było przymocowane do przyczepki – mówi obecny na miejscu mł. asp. Paweł Pastusiak z łódzkiej drogówki. - Było to więc zdarzenie losowe, a nie błąd kierowcy. Ten nie miał na nie wpływu, dlatego nie został ukarany ani mandatem karnym, ani punktami karnymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat