- Do zdarzenia doszło około godz. 12. na autostradzie A - 2, gdy policyjny bus wyjeżdżał z miejsca obsługi podróżnych. Najechał na niego mercedes bus, na cywilnych tablicach rejestracyjnych - informuje podinsp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu.
Poszkodowani funkcjonariusze trafili do szpitali we Wrześni, Gnieźnie, Słupcy i Poznaniu. Na miejscu wypadku pojawił się prokurator. Zabezpieczeniem śladów zajęła się policyjna ekipa - dochodzeniowo - śledcza.
214 policjantów 37 samochodami wyjechało do Poznania z policyjnych koszar przy ul. Pienistej o godz. 9. Pojazdy jechały autostradą A - 2 z prędkością około 80 kilometrów na godzinę. Na parkingu pod Wrześnią mundurowi zatrzymali się na odpoczynek.
Łódzcy policjanci podczas turnieju mają wykonywać zadania prewencyjne, m.in. zabezpieczać trasy przejścia kibiców, a także interweniować gdyby doszło do zakłócania porządku publicznego. Funkcjonariusze zostali zakwaterowani w akademiku Uniwersytetu Przyrodniczego.
Do Poznania przywieźli broń osobistą, strzelby gładkolufowe, amunicję, kaski, kamizelki ochronne, pałki szturmowe, nakolanniki i nałokietniki. Do Poznania pojechał także "Tajfun 2", opancerzony samochód ciężarowy marki Renault, wyposażony w armatki wodne, kamery telewizji przemysłowej, taran i jeszcze inne urządzania, przydatne do rozpraszania agresynego tłumu. Do Łodzi policjanci mają wrócić 19 czerwca.
Czytaj też:
Policjanci pojechali na EURO [zdjęcia, nowe fakty]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dorosły syn Grechuty uciekł z domu na dwa lata. Prawdę powiedział po jego śmierci
- Tak wyglądają nieznani uczestnicy "Rolnik szuka żony". Fani muszą sporo nadrobić...
- Syn Bachledy-Curuś poszedł z ojcem w miasto! Przypomina mamę? | ZDJĘCIA
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy