Pozyskanie bramkarza w przerwie zimowej jest jednym z priorytetów trenera Wojciecha Stawowego. Jesienią bardzo słabo spisywał się bowiem Maciej Krakowiak, a Dino Hamziciowi pod koniec rundy zdarzały się kompromitujące wpadki. Wiosną obrońcy Widzewa mają czuć, że za plecami mają prawdziwą ostoję.
Według szkoleniowca kimś takim będzie Perdijić, któremu z końcem grudnia wygasła umowa z Cracovią. Z tego klubu 33-letniego golkipera zna obecny szkoleniowiec Widzewa. Ale nawet podczas pracy Stawowego w Cracovii chorwacki bramkarz był tylko rezerwowym, bo przegrywał rywalizację z Krzysztofem Pilarzem. W sumie w czasie dwóch lat spędzonych pod Wawelem zaliczył tylko cztery występy w ekstraklasie. Co ciekawe, jednym z nich był wiosenny mecz Cracovii w Łodzi. Wówczas w bramce zastąpił ukaranego czerwoną kartką Pilarza. Wpuścił jednak dwa gole, a Widzew wygrał 2:0. Atutem bramkarza, który w Polsce karierę zaczynał w Ruchu Chorzów (w jego barwach rozegrał 36 meczów w ekstraklasie), jest wzrost (195 cm).
Oprócz Perdijicia z Widzewem treningi rozpoczęli Kamil Witkowski, Ivan Marinković i Konrad Bełdziński. Witkowski to także piłkarz, który w przeszłości występował w Cracovii. W tym klubie 31-letni napastnik zaliczył najlepszy okres karierze. W sezonie 2007/2008 zdobył nawet sześć goli w ekstraklasie, ale później grał w klubach z niższych lig – Znicza Pruszków i Lubliniance Wieniawa Lublin.
Bełdziński jest obrońcą i jesienią grał w czwartoligowych Zjednoczonych Stryków. Z kolei Marinković to 29-letni pomocnik FK Sloga Kraljevo. W grudniu nie przekonał jednak do siebie trenerów GKS Tychy.
Z Widzewem nadal trenują Szymon Zgarda, Bartosz Brodziński i Maksym Kowal.
Do trenujących od ubiegłej środy w Gutowie Małym kolegów dołączyli też Veljko Batrović i Dimitrije Injac, którzy dostali więcej wolnego ze względu na obchodzone na początku roku prawosławne święta Bożego Narodzenia.
Testy zakończył natomiast Łukasz Kopka.
W Widzewie widać większy ruch związany z transferami, ale nazwiska pojawiających się na treningach piłkarzy wciąż nie rzucają na kolana. Trener Stawowy kolejny raz apeluje jednak o cierpliwość i zapowiada poważne wzmocnienie drużyny znanymi piłkarzami.
Na razie wiadomo, że w łódzkim klubie nie będzie grał Krzysztof Chrapek. Napastnik wiosnę na pewno spędzi w Podbeskidziu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Emilian Kamiński przewraca się w grobie. Zapadł wyrok w sprawie jego przyjaciela
- Wiemy, kto wspiera Magdę Mołek w trudnych chwilach. Tak dyskretny przyjaciel to skarb
- Rodzina z "Nasz nowy dom" przeżyła lata gehenny. Wiemy, kto wyciągnął do nich dłoń
- Córka Ilony Ostrowskiej wdała się w mamę. Pójdzie w jej ślady i podbije Polskę? FOTO